Na cmentarzach ruch - wielkie sprzątanie i dekorowanie grobów: „Póki nie ma tłumów"
Minął ostatni weekend przed dniami Wszystkich Świętych i Zadusznym, kiedy to nekropolie zapełnią się odwiedzającymi groby bliskich i blaskiem zniczy. Jednak na razie jeszcze trwa porządkowanie cmentarzy. Byliśmy na bydgoskim „Nowofarnym".
- Postanowiliśmy zrobić to trochę szybciej, żeby tak ze spokojną głową wszystko przygotować. Pogoda jest dosyć przyjemna, ludzi jest troszeczkę mniej, więc korzystam i porządkuję groby. Niech już będzie wszystko przygotowane wcześniej...
- Wygrabiłam groby tatusia, babci, rodzeństwa, ale jeszcze i tak przyjadę jeszcze w czwartek i w piątek. 1 listopada nie ma szans, żeby tutaj w ogóle zaparkować...
- Dlaczego teraz? Raz, że później będzie za dużo ludzi, dwa: mamy za dużo grobów do odwiedzenia, więc nie ma czasu. Sprzątanie grobu jednak trochę więcej czasu zajmuje, niż samo odwiedzanie cmentarza, więc lepiej to zrobić wcześniej...
- Zaczął się ruch i widać, że ludzie sprzątają już groby, przygotowują się do święta...
- Kupujemy znicze, świeże kwiaty, żeby później w tłumie tutaj nie przychodzić...
- Myślę że 1 listopada zacznie się tu wielki ruch...
Z odwiedzającymi cmentarz rozmawiała Natasza Trzebuchowska.
Ostatnie dni października to pracowity czas nie tylko dla osób dbających o groby swoich bliskich. Skoncentrowani na porządkach zapominamy o swoim bezpieczeństwie, a to sprzyja aktywności kieszonkowców. Jak co roku, policja apeluje o wzmożoną czujność na cmentarzach.