Antoni K., syn byłego prezesa TVP miał zgwałcić małoletnią. Prokuratura w Toruniu postawiła zarzut
Zarzut trzykrotnego zgwałcenia małoletniej usłyszał syn byłego prezesa TVP. Antoni K. został w środę (17 września) przesłuchany w toruńskiej prokuraturze. Nie przyznał się do winy. Wcześniej sprawa była dwukrotnie umarzana. Do zdarzenia miało dojść 16 lat temu.
Prokurator zastosował wobec podejrzanego 30 tysięcy złotych poręczenia majątkowego, zakaz opuszczania kraju, dozór Policji połączony z obowiązkiem informowania o każdej zmianie miejsca pobytu, a także zakaz kontaktowania się w jakikolwiek sposób z pokrzywdzoną i zbliżania się do niej na odległość mniejszą niż 50 metrów. Mężczyźnie grozi do 12 lat pozbawienia wolności.
Antoni K. nie przyznał się do przedstawionego zarzutu i złożył wyjaśnienia, które są sprzeczne z ustaleniami śledztwa. Podczas przesłuchania podejrzany korzystał z pomocy dwóch obrońców. Obecny był także pełnomocnik pokrzywdzonej.
Stosownie do ustawy o przeciwdziałaniu zagrożeniom przestępczością na tle seksualnym i ochronie małoletnich, podejrzany został zbadany przez biegłych psychiatrów, psychologa oraz biegłego seksuologa.
Do przestępstwa miało dojść w 2009 roku w Gdańsku oraz Danielinie. Pokrzywdzona Magdalena N., w chwili zdarzenia nie miała ukończonych 15 lat.
Śledztwo jest przedłużone do 23 grudnia 2025 roku.