Biegły podaje przyczynę pożaru w bydgoskiej Fabryce Lloyda. To było podpalenie
Hala Fabryki Lloyda (ul. Fordońska) spłonęła doszczętnie/fot. jw/archiwum
Pożar dawnej stoczni rzecznej przy ulicy Fordońskiej wybuchł w środku nocy 26 stycznia tego roku. Jak wynika z ekspertyzy biegłego z zakresu pożarnictwa, doszło do podpalenia.
Informację potwierdza prokurator Dariusz Bebyn, szef Prokuratury Bydgoszcz Północ, która bada tę sprawę:
– Pozyskaliśmy opinię, z której takie wnioski płyną – mówi prok. Bebyn.
Pożar dawnej stoczni rzecznej przy ulicy Fordońskiej wybuchł w środku nocy 26 stycznia tego roku. Ogień doszczętnie strawił dach i wypalił wnętrze zabytkowego budynku. Nikt nie został poszkodowany. Opinia biegłego będzie teraz analizowana przez śledczych, którzy w poszukiwaniu przyczyn pożaru wzięli też pod lupę nagrania z kamer monitoringu rozmieszczonych na terenie obiektu. Do przesłuchania jest też około 100 świadków.
Dodajmy, że od 2020 roku budynek dawnej stoczni rzecznej był obiektem, w którym odbywały się koncerty, festiwale, szkolenia i spotkania biznesowe. Wcześniej budynek przeszedł kompleksowy remont pod nadzorem konserwatora zabytków.
![Byki uciekły z Pomorza, jeden nadal na wolności. Mieszkaniec regionu poturbowany [aktualizacja]](public/info/2024/thumb_480_0/2024-04-24_171396990210.jpg)
![Sezon wakacyjny czas zacząć Z bydgoskiego lotniska odleciał pierwszy samolot do Turcji [wideo, galeria]](public/info/2024/thumb_480_0/2024-04-24_171395485410.jpg)
![Pierwsze decyzje prezydenta Kukuckiego. Chce poprawić kondycję szpitala [Rozmowa Dnia]](../public/info/2024/thumb_480_0/2024-04-22_171378460010.jpg)
