Praca szuka człowieka? Barometr wskazał, w jakich zawodach są największe braki
Elektrycy, kierowcy autobusów i samochodów ciężarowych, lekarze, nauczyciele przedmiotów zawodowych, pielęgniarki i położne czy spawacze – to jedni z najbardziej poszukiwanych pracowników w kujawsko-pomorskiem. Znamy lokalne wyniki „Barometru zawodów” 2024. To roczna prognoza zapotrzebowania na pracowników w wybranych zawodach.
Barometr klasyfikuje zawody w trzy grupy: deficytowe, zrównoważone oraz nadwyżkowe. W naszym regionie większość zawodów znalazła się w grupie zrównoważonej.
– Liczba ofert mniej więcej porównywalna z liczbą osób, które poszukują tej pracy, czy mają takie kwalifikacje – podkreślił Tomasz Zawiszewski, dyrektor Powiatowego Urzędu Pracy w Bydgoszczy. – Ta lista w zasadzie od kilku lat się nie zmienia. Deficyty wciąż dotyczą tych samych zawodów: cieśle, stolarze budowlani, dekarze, ogólnie mówiąc grupa zawodów związanych z budownictwem. Kierowcy, branża IT, opiekunowie starszych, pielęgniarki czy szerzej, zawody medyczne – dodał.
W regionie to ponad 140 profesji, od akustyków i realizatorów dźwięku, przez blacharzy, cukierników i kosmetyczki, do murarzy, ratowników medycznych i szefów kuchni. W grupie zawodów deficytowych znalazło się 18 profesji. Eksperci określili też trzy główne powody deficytów w wybranych grupach zawodowych: brak wystarczającej liczby kandydatów do pracy, warunki pracy nieodpowiadające kandydatom oraz kandydaci, którzy nie spełniają wymagań pracodawców.