Enea Astoria Bydgoszcz awansowała do ekstraklasy! [wideo]
Stało się! Przy komplecie publiczności koszykarze Enea Astorii wygrali u siebie ze Śląskiem Wrocław 86:77 w trzecim meczu finałowym 1. ligi. Tym samym bydgoszczanie w całej rywalizacji triumfowali 3:0 i awansowali do ekstraklasy.
W sezonie 2019/2020 na najwyższym poziomie rozgrywek koszykarskich w Polsce, nasz region będą reprezentowały aż trzy drużyny: Polski Cukier Toruń, Anwil Włocławek i Enea Astoria Bydgoszcz.
W niedzielnym finale, bydgoszczanie od początku starali się narzuć swój rytm gry. Do przerwy gospodarze prowadzili 10 punktami. W trzeciej i czwartej kwarcie kontrolowali już losy pojedynku i nie dali sobie odebrać zwycięstwa i awansu do ekstraklasy!
Wynik trzeciego meczu finałowego:
Enea Astoria Bydgoszcz - FutureNet Śląsk Wrocław 86:77 (25:24, 24:15, 18:19, 19:19)
***
„Kluczem do naszego sukcesu w tym finale była obrona. Pokazaliśmy to w pierwszych dwóch meczach we Wrocławiu i także przed własną publicznością zatrzymaliśmy Śląsk na około 80 punktach. Trener mówił nam, aby grać swoje, nie spieszyć się, grać mądrze i szanować piłkę. Zrobiliśmy to wszystko i udało się wygrać po raz trzeci. Wielkie dzięki dla kibiców, którzy dali nam motywację, adrenalinę, która pchała nas do przodu, by zdobywać punkty” – powiedział PAP po meczu szczęśliwy rzucający Astorii Grzegorz Kukiełka.
Zespół prowadzony przez byłego gracza tego klubu Grzegorza Skibę doprowadził korzystny wynik do końca meczu i dzięki wygranej w finale 3:0 Astoria po 13 latach wraca do ekstraklasy. Skiba grał z Astorią w ekstraklasie jako zawodnik, teraz awansował z nią w roli trenera.
„Jest to wspólny sukces nas wszystkich, zarządu, całego sztabu, zawodników i kibiców. Astoria wróciła na swoje tory więc cieszę się niezmiernie. Jeszcze rano przed tym trzecim finałowym meczem wspominałem nasz poprzedni awans, jeszcze w starej hali przy ul. Królowej Jadwigi. Po raz kolejny ziściły się moje marzenia, tym razem w roli trenera, więc jestem przeszczęśliwy. Ale najważniejszymi autorami naszego sukcesu są oczywiście sami zawodnicy, którzy ciężko na to pracowali, ale byli świadomi, że stać ich na awans i jestem z nich bardzo dumny” – stwierdził szkoleniowiec bydgoszczan.
Niesamowicie szczęśliwy z wygranej i awansu był także prezes klubu.
„Jestem przeszczęśliwy, to jest spełnienie moich marzeń. Do tego dnia dążyliśmy od kilkunastu lat razem z całym klubem. Jest to sukces wszystkich, którzy kochają Astorię, bo gdyby nie ci ludzie, którzy zawsze byli z nami, nie mielibyśmy takiej motywacji, by dążyć do celu, którym jest ekstraklasa. Pokazaliśmy, że Bydgoszcz zasługuje na męską koszykówkę na najwyższym poziomie. Każdy do tego awansu dołożył swoją cegiełkę” – przyznał Bartłomiej Dzedzej.