Puchar Konfederacji FIFA - Niemcy i Chile awansowały do półfinału
W niedzielę rozegrano ostatnie spotkania w grupie B Pucharu Konfederacji FIFA 2017. Niemcy pokonały Kamerun 3:1, a Chile zremisowało z Australią 1:1. Do półfinału awansowały reprezentacje Niemiec i Chile.
W starciu Niemiec z Kamerunem wszystkie bramki padły w drugiej połowie. Najpierw efektownym strzałem z kilkunastu metrów w tzw. okienko popisał się Kerem Demirbay z Hoffenheim.
Po godzinie gry doszło do niecodziennej sytuacji, powodującej sporo zamieszania na boisku. Kolumbijski sędzia Wilmar Roldan pokazał czerwoną kartkę za faul... niewłaściwemu piłkarzowi. Najpierw odesłał z boiska Sebastiena Sianiego. Ostatecznie po skorzystaniu z systemu powtórek wideo VAR wykluczył z gry Ernesta Maboukę, a czerwona kartka dla Sianiego została cofnięta.
Chwilę później Niemcy podwyższyli na 2:0, tym razem po sprytnym strzale głową Timo Wernera. W 78. minucie "Nieposkromione Lwy" zdobyły bramkę (Vincent Aboubakar), ale ostatnio słowo ponownie należało do Wernera - w 81. minucie czołowy piłkarz zespołu wicemistrza Niemiec RB Lipsk ustalił wynik na 3:1.
To setne zwycięstwo reprezentacji Niemiec pod wodzą trenera Joachima Loewa (na 150 meczów). Jego podopieczni zakończyli fazę grupową z dorobkiem siedmiu punktów. Pięć wywalczyło Chile (również awans do półfinału), Australia dwa, a Kamerun jeden.
W półfinale Niemcy zagrają z Meksykiem, a Chile z Portugalią. Finał turnieju zaplanowano na 2 lipca w Sankt Petersburgu. Za rok w Rosji odbędą się mistrzostwa świata.
***
Po dwóch kolejkach Australia miała na koncie tylko punkt i by znaleźć się w najlepszej czwórce, musiała pokonać faworyzowanego rywala różnicą dwóch bramek. Wydawało się, że taki scenariusz jest mało prawdopodobny, ale niespodziewanie piłkarze z antypodów tuż przed przerwą objęli prowadzenie. Na listę strzelców wpisał się James Troisi, który wykorzystał złe ustawienie obrońców rywali.
W 67. minucie, gdy wyrównał Martin Rodriguez, szanse Australijczyków na sukces mocno zmalały. Po zamieszaniu w polu karnym 22-letni ofensywny pomocnik z sześciu metrów wpakował piłkę do siatki. Po chwili powinno być 2:1 dla Chile, ale w dogodnej sytuacji Eduardo Vargas główkował obok słupka.
Australijczycy do końca ambitnie atakowali, ale groźnej sytuacji nie stworzyli i wynik nie uległ już zmianie.
Ostateczna tabela grupy B:
miejsce | drużyna | mecze | punkty | bramki |
1. | Niemcy | 3 | 7 | 7:4 |
2. | Chile | 3 | 5 | 4:2 |
3. | Australia | 3 | 2 | 4:5 |
4. | Kamerun | 3 | 1 | 2:6 |