PGE Marma Rzeszów - składywęgla.pl Polonia Bydgoszcz 48:42.
Żużlowcy PGE Marmy Rzeszów po niezwykle zaciętym i emocjonującym meczu pokonali zespół składywęgla.pl Polonia Bydgoszcz 48:42. Gospodarze przypieczętowali sukces w ostatnim wyścigu, wygranym 5:1.
Punkty:
PGE Marma Rzeszów: Rafał Okoniewski 14 (2,3,2,3,2,2), Grzegorz Walasek 10 (3,1,1,2,3), Łukasz Sówka 9 (2,1,0,3,3), Jurica Pavlic 8 (2,0,2,2,2), Dennis Andersson 4 (0,3,0,-,1), Łukasz Kret 3 (3,0,0), Dawid Lampart 0 (0,w,-,-).
skladywęgla.pl Polonia Bydgoszcz: Greg Hancock 11 (3,2,2,3,1), Robert Kościecha 9 (1,1,3,1,3), Aleksandr Łoktajew 7 (3,3,1,0,d), Hans Andersen 6 (1,2,3,u,0), Krzysztof Buczkowski 6 (2,2,1,1), Szymon Woźniak 3 (1,1,1), Mikołaj Curyło 0 (w, w,w).
Najlepszy czas dnia - 65,90 s - uzyskał w 4. wyścigu Grzegorz Walasek. Sędziował Ryszard Bryła (Zielona Góra). Widzów: 4000.
Rzeszowska drużyna po raz kolejny wystąpiła bez Nickiego Pedersena, który leczy kontuzjowaną rękę. W miejsce Duńczyka wystartował Szwed Dennis Andersson, który starał się jak mógł, ale odniósł tylko jedno zwycięstwo i raz był trzeci.
Z wyścigu na wyścig mecz nabierał rumieńców. Po szóstej odsłonie wygranej przez parę z Bydgoszczy Aleksandra Łoktajewa i Hansa Andersena 5:1, zespół znad Brdy wyszedł na prowadzenie (19:17). Po siódmej gonitwie kibice gwizdami oprotestowali decyzję arbitra, który wykluczył Dawida Lamparta. Zawodnik PGE Marmy upadł 30 metrów po starcie, ale wcześniej - zdaniem obserwatorów pojedynku – został potrącony przez zawodnika Polonii.
Biegi numer 8 i 9 wstrząsnęły rzeszowskim zespołem, który do tej pory nie jechał dobrych zawodów. Pierwszy z nich przyjezdni wygrali 5:1 (Robert Kościecha – Greg Hancock), drugi 4:2 (Hans Andersen - Aleksandr Łoktajew). Polonia prowadziła 31:23.
Zawodnicy gości byli szybcy pod taśmą i na dystansie. Wydawało się, że PGE Marma nie da rady już ich dogonić. Tymczasem dokonane przez trenera Dariusza Śledzia zmiany wypaliły. Dwa kolejne biegi zakończyły się podwójnymi wygranymi gospodarzy (Rafał Okoniewski - Jurica Pavlic oraz Łukasz Sówka – Grzegorz Walasek). Po 11. wyścigu był remis 33:33.
Za chwilę bliżej końcowego sukcesu byli bydgoszczanie, którzy wygrali 12. odsłonę 4:2. Riposta teamu znad Wisłoka nastąpiła natychmiast. Znakomicie spisujący się Sówka wygrał start i pognał po trzy „oczka”, Szarżujący ambitnie za juniorem z Rzeszowa Andersen miał upadek i zszedł z toru. Do klubowego kolego dołączył Okoniewski i przed biegami nominowanymi PGE Marma przeważała 40:38. Nic jeszcze nie było przesądzone. Wprost przeciwnie, rywalizacja w dwóch ostatnich wyścigach wróżyła wielkie emocje.
Czternasty zakończył się remisem, w piętnastym zwyciężyli gospodarze 5:1. (PAP)