IS przejęło kontrolę nad ostatnim dużym rządowym polem naftowym w Syrii
Reżim prezydenta Syrii Baszara el-Asada utracił na rzecz Państwa Islamskiego (IS) kontrolę nad ostatnim dużym polem naftowym w kraju - poinformowało w poniedziałek Syryjskie Obserwatorium Praw Człowieka. W okolicach pól Dżazal cały czas dochodzi do starć.
"Reżim utracił ostatnie pole naftowe w Syrii" - podkreśliła organizacja w oświadczeniu.
Obserwatorium, które ma siedzibę w Londynie, podało, że cała tamtejsza infrastruktura została unieruchomiona. Obecnie walki mają się toczyć na wschód od Hims.
Syryjska armia poinformowała natomiast, że przeprowadziła w okolicy serię ataków na pozycje dżihadystów, jednak nie odniosła się do sytuacji Dżazal. Podkreślono natomiast, że w walkach zabito 25 bojowników IS, w tym osoby spoza Syrii.
Komentatorzy wydarzeń w tym kraju zwracają uwagę w mediach społecznościowych, że do starć w okolicy dochodziło już od dwóch do trzech dni. Z ich relacji wynika, że pole Dżazal zostało zdobyte przez IS w niedzielę.
Dżazal leży na północny wschód od zajmowanego przez IS starożytnego miasta Palmyra. W pobliżu znajdują się główne syryjskie źródła gazu ziemnego, a także dobrze rozwinięta infrastruktura wydobywcza, która jest warta miliony dolarów.(PAP)