Czterech kandydatów na początku konklawe
Konklawe rozpocznie się od walki na głosy między czterema faworytami - przewiduje wtorkowa włoska prasa. Informuje o burzliwym przebiegu ostatniej kongregacji kardynałów w poniedziałek, gdy doszło do ostrego spięcia grupy 30 z nich z kard. Tarcisio Bertone.
"Corriere della Sera" pisze, że wybór następcy Benedykta XVI będzie w pierwszym dniu pojedynkiem między najsilniejszym papabile, arcybiskupem Mediolanu, kard. Angelo Scolą, a Brazylijczykiem, kard. Odilo Schererem, metropolitą Nowego Jorku, kard. Timothym Dolanem i przedstawicielem Kurii Rzymskiej, kard. Markiem Oullet.
Kard. Scola może liczyć już na 50 głosów - twierdzi największa włoska gazeta. Według niej jeśli metropolita mediolański nie zostanie wybrany do czwartku, wtedy pojawi się miejsce dla "outsidera". Choć, jak się zauważa, wszyscy stawiają na to, że będzie to krótkie konklawe, nie można też wykluczyć zablokowania faworytów przez główne i ostro ze sobą skonfliktowane frakcje purpuratów.
"La Repubblica" przytacza opinie zza Spiżowej Bramy o tym, że kard. Scola, kierujący największą diecezją w Europie, "nie ma rywali". Rzymski dziennik kładzie nacisk na poważne spięcie, do jakiego doszło podczas ostatniej kongregacji Kolegium Kardynalskiego, gdy kardynał Scherer, reprezentujący frakcję Kurii Rzymskiej, stanął w jej obronie w obliczu licznych zarzutów kierowanych przede wszystkim pod adresem dotychczasowego sekretarza stanu kard. Tarcisio Bertone. Po raz kolejny grupa dostojników na czele z Brazylijczykiem Joao Brazem de Aviz zaatakowała kard. Bertone za podejmowanie niewłaściwych decyzji personalnych i brak przejrzystości w zarządzaniu Kościołem oraz watykańskim bankiem IOR.
Przy okazji mediolański dziennik odnotował, że Scherer, coraz częściej przedstawiany właśnie jako zagorzały obrońca krytykowanej Kurii Rzymskiej i jej kandydat, może liczyć najwyżej na 15 głosów, co stawia go daleko z tyłu za Scolą, choć i jemu nie będzie łatwo, jak konstatuje, zebrać potrzebnych 77 głosów.
"La Stampa" wyraża przekonanie, że konklawe 2013 przyniesie "wiatr zmian" w kwestii zarządzania Kurią Rzymską, watykańskimi finansami i kolegialności w Kościele.
Lewicowy dziennik „Fatto Quotidiano” interpretuje konklawe jako pojedynek między "wojtyliani" a "ratzingeriani". Jak wyjaśnia, nie chodzi o to, od którego papieża kardynałowie otrzymali purpurę, lecz o wizję Kościoła. Wśród "reżyserów konklawe" z "frakcji Jana Pawła II" gazeta wymienia kard. Stanisława Dziwisza. (PAP)