Prezydent Torunia o zadłużeniu miasta i wyborach samorządowych
Toruń przeznacza najwięcej pieniędzy na inwestycje w przeliczeniu na jednego mieszkańca - wynika z rankingu samorządowego dwutygodnika "Wspólnota". Inwestycje generują zadłużenie, ale jak twierdzi prezydent Torunia Michał Zaleski mieszkańcy nie mają powodu do niepokoju.
- Na szczęście zadłużenia Torunia są na takich warunkach, które umożliwiają spokojne patrzenie w przyszłość. W tej chwili 50 proc. zadłużenia to środki finansowe pozyskane z Europejskiego Banku Inwestycyjnego. Te kredyty są bardzo nisko oprocentowane. Po drugie okres ich spłaty jest długi. Dzięki temu miasto jest w stanie spłacać zobowiązania i spłacamy je regularnie - powiedział Michał Zaleski.
Gość Rozmowy Dnia dodał, że nie zdecydował jeszcze, czy będzie ubiegał się o kolejną reelekcję w wyborach prezydenta miasta. Michał Zaleski przygląda się dyskusji o kształcie ordynacji wyborczej.
- Nie ma chyba w Polsce takich śmiałków, którzy by powiedzieli nie wiedząc jakie będą warunki startu w tych zawodach, które nazywają się wyborami samorządowymi, że tak - wystartuję. Nie wiadomo, czy będzie to ostatecznie bieg na 100 czy 200 metrów, przekładając to na język wyborów samorządowych, teraz chyba wszyscy obserwujemy scenę polityczną i to, co się na niej będzie działo w związku z przygotowywaniem ordynacji wyborczej i wtedy kiedy będą jasne warunki startu wówczas wielu samorządowców będzie wiedziało co chce w tej sprawie powiedzieć. Także ja - powiedział prezydent Torunia.
Posłuchaj Rozmowy Dnia z Michałem Zaleskim