Mija pięć lat od sfałszowanych wyborów na Białorusi. Przypominała o tym manifestacja w Bydgoszczy
Białorusini z naszego regionu przypominają, że mija pięć lat od sfałszowanych wyborów w ich kraju, a wielu ludzi jest represjonowanych. Manifestacja odbyła się na moście Staromiejskim w Bydgoszczy. Jej uczestnicy mówili, że kilka tysięcy ludzi zostało więźniami politycznymi. Kłopoty dotykają też rodzin osób, które na Zachodzie krytykują obecną władzę.
– Pięć lat mija od czasu, gdy na Białorusi były wybory prezydenckie. Łukaszenka uzurpuje sobie władzę. Represjonowano 100 tysięcy ludzi, obecnie zamkniętych jest 1180 politycznych więźniów – mówił jeden z uczestników manifestacji.
– Trudno teraz być Białorusinem, gdziekolwiek. Żyjesz tymi uczuciami, że twoja ojczyzna jest w tym terroryzmie Łukaszenki. Tyle ludzi jest w więzieniu i na przykład nie możesz odwiedzić swoich rodziców, jak ja. Przyjechaliśmy do Polski w 2023 roku, gdy zaczęła się wojna. Panował duży strach, że nasi mężczyźni też na nią pójdą. Ludzie, którzy tam zostali, mają w sobie tyle lęku, boją się cokolwiek powiedzieć. Mam tu kolegę, do jego ojca przychodziło KGB. Z tego powodu dostał zawału i był w szpitalu – dodała kobieta.
Podobne manifestacje odbyły się w innych miastach Polski.