Incydent z udziałem prezydenta Włocławka
Policja we Włocławku bada sprawę incydentu, do którego doszło w hotelowej restauracji z udziałem prezydenta miasta.
Do incydentu miało dojść podczas spotkania lokalnych działaczy SLD i urzędników miejskich, w tym prezydenta Andrzeja Pałuckiego, a także europosła SLD Janusza Zemke.
Okazją do spotkania był początek nowego roku.
Na spotkanie - nieproszony - ponieważ było ono zamknięte, z miniaturową kamerą wszedł dziennikarz lokalnej telewizji. W chwili, gdy został zauważony, wyproszono go. W drzwiach miało dojść do przepychanek.
Dziennikarz twierdzi, że prezydent naruszył jego nietykalność cielesną. Andrzej Pałucki zaprzecza. Redakcja zapowiada złożenia zawiadomienia o przestępstwie m.in. naruszenia nietykalności cielesnej, z kolei ratusz złożył skargę o naruszeniu miru domowego. Chcę także oskarżyć dziennikarza o "wyłudzenie posiłku".
Postępowanie wyjaśniające prowadzi policja. Niewykluczone, że sprawa znajdzie swój finał przed sądem.