PwC: Luka w VAT w Polsce w 2017 r. wyniesie ok. 39 mld zł
Luka podatkowa w VAT w Polsce wyniesie w tym roku ok. 39 mld zł, czyli o 13 mld zł mniej niż w zeszłym roku - wynika z raportu przedstawionego w czwartek przez firmę doradczą PwC.
Zgodnie z szacunkami PwC luka w VAT może zmniejszyć się w tym roku do poziomu 2 proc. PKB wobec 2,9 proc. PKB w 2016 r. Jak wyjaśnia PwC, szacunki te oparto na danych za pierwsze półrocze tego roku.
Luka w VAT, jak podkreśla PwC, to różnica między realnymi wpływami z tego podatku, a wpływami możliwymi do osiągnięcia. Powstaje w konsekwencji zarówno oszustw podatkowych, jak również funkcjonowania szarej strefy czy niewydajności poboru podatków.
Partner w dziale prawno-podatkowym PwC Tomasz Barańczyk poinformował, że zgodnie z wyliczeniami firmy, luka w VAT w zeszłym roku wyniosła 52 mld zł. "Gdyby się udało (...) cofnąć tę lukę do stanu z 2007 r. - momentu, od którego tym zjawiskiem się interesujemy i je mierzymy - kiedy luka miała wartość najniższą, wtedy to było 0,6 proc. PKB, to oznaczałoby dodatkowe wpływy do budżetu na poziomie ponad 27 mld zł. To dość potężna kwota" - powiedział.
"Wydaje mi się, że w tym kierunku powinniśmy, jako państwo, iść. Wydaje się, że na poziomie różnych działań legislacyjnych, na poziomie różnych oddziaływań w tym psychologicznych, jeśli chodzi o motywację i determinację ministerstwa finansów do tego, żeby zjawisko luki VAT-owskiej ograniczać - to są (...) działania korzystne" - dodał.
Barańczyk zaznaczył, że luka w VAT to nie tylko efekt oszustw, karuzel w VAT, ale też efekt szeregu okoliczności, wpływu szarej strefy, prostych błędów, także zjawisk, których nie da się wyeliminować, np. upadłości firm oraz jakości administracji podatkowej.
Jego zdaniem skutkiem oszustw jest wiele zjawisk niepożądanych, w tym zaburzenia konkurencji i wizerunku naszego kraju za granicą. "Jeśli chodzi o kraje UE Polska nie jest odosobniona, jednak też należy do czołówki krajów, gdzie luka ma wartość największą. Tak jest teraz, tak było też w ciągu szeregu lat, kiedy temu zjawisku się przyglądaliśmy" - powiedział Barańczyk.
Prognozy PwC mówią, że w tym roku dochody z VAT wzrosną o około 19 proc. w ujęciu rocznym i wyniosą nieco ponad 150 mld zł. Za wzrost dochodów VAT w tym roku w podobnym stopniu odpowiada wzrost dochodów brutto, jak i spadek zwrotów podatku. Wskazano, że nawet gdyby wartość zwrotów w roku 2017 była taka sama, jak w roku 2016, to i tak do lipca br. wartość dochodów z VAT byłaby o 13 proc. wyższa niż rok wcześniej.
"Oceniamy, że w 2017 r. dochody z VAT będą o 19 proc. wyższe niż w roku 2016 przy oczekiwanym wzroście nominalnego PKB - czyli PKB plus inflacja - rzędu 6 proc. Wzrost dochodów z VAT jest znacznie szybszy niż wzrost PKB. Właśnie dlatego spada nam luka w VAT" - mówił starszy ekonomista w PwC Mateusz Walewski. "Gdyby dochody z VAT rosły tak, jak wzrost gospodarczy, to rosłyby o 6-7 proc. rocznie. A my prognozujemy wzrost o 19 proc." - powiedział. Według niego różnicę można przypisać właśnie uszczelnianiu systemu VAT.
Walewski zaznaczył, że w grudniu ubiegłego roku resort finansów korzystając z dobrej sytuacji budżetowej dokonał wcześniejszych zwrotów VAT, przypadających na pierwsze miesiące tego roku. Wynik VAT w 2016 r. był w związku z tym gorszy o ok. 6 mld zł. PwC zakłada, że w tym roku resort finansów dokona takiego samego przesunięcia, w podobnej kwocie. Jeśli tego nie zrobi, luka w VAT na koniec tego roku może być mniejsza o 19 mld zł, a nie 13 mld zł, jak założono w przedstawionych szacunkach.
Wśród rekomendowanych przez PwC działań zmierzających do ograniczenia luki w VAT wymieniono działania analityczne, legislacyjne - np. wprowadzenie podzielonej płatności (tzw. Split Payment) oraz działania miękkie, np. ustalenie przesłanek należytej staranności w VAT. Według ekspertów PwC, zwłaszcza podzielona płatność może być "realnym kluczem", aby w 2018 r. luka w VAT mogła się dalej znacząco obniżyć. Zwrócono uwagę, że projekt, nad którym pracuje Sejm przewiduje dobrowolność w stosowaniu split payment. Tymczasem, jak wskazano, trudno odnaleźć w projekcie zestaw skutecznych zachęt, by mechanizm ten był stosowany na szerszą skalę.
Dyrektor w PwC Jan Tokarski zwrócił uwagę, że uszczelnianie systemu VAT ma też swoje ofiary. "Nie można o tym zapominać. Mamy około dwa tysiące aktywnych sporów dotyczących wyłudzeń VAT w Polsce" - powiedział. Wyjaśnił, że nie chodzi o spory ze +słupami+, ale przedsiębiorcami, którzy mogli się natknąć świadomie lub nieświadomie na towar służący wyłudzeniom VAT.
"Mamy 720 nowych kontroli wszczętych w urzędach celno-skarbowych od marca do lipca, z których większość dotyczy zagadnienia uszczelnienia VAT-u. Mamy coraz więcej upadłości, postępowań restrukturyzacyjnych oraz spraw na bardzo duże kwoty, nie tylko wobec +firm-słupów+, ale także wobec największych polskich firm państwowych, polskich i zagranicznych spółek giełdowych" - powiedział.
Jego zdaniem największe wyzwanie stojące przed MF, to odpowiedź na pytanie, jak zwiększać dochody z VAT nie tworząc opresyjnego środowiska dla przedsiębiorców.
Specjaliści z PwC odnieśli się też do powtarzanych w mediach zarzutów, że wyższe wpływy z VAT to nie efekt uszczelniania systemu, tylko zatrzymywanych zwrotów VAT. Wskazali, że mniejsze zwroty VAT są efektem uszczelniania systemu, bowiem zwrot podatku to jeden ze sposobów wyłudzania VAT.
"Mamy wielu klientów, którzy są motorami polskiej gospodarki, mają bardzo duży eksport, wysyłkę poza Polskę (...), które generalnie są cały czas na zwrotach (...). Z naszej perspektywy, która jest siłą rzeczy ograniczona, nie możemy potwierdzić tego, że te zwroty są w masowy sposób zatrzymywane" - poinformował partner w PwC Tomasz Kassel. (PAP)