Żaneta Walentyn
Do dziś pamiętam egzamin mikrofonowy. Myślę, że zdałam dzięki wrodzonemu „gadulstwu", bo w pewnym momencie realizator poprosił, żebym wyobraziła sobie awarię w radiu. No więc mówiłam, mówiłam, aż mi przerwano komunikatem - „dziękujemy, jest pani przyjęta”. Było to 1 lipca 1996 r.
Z początku prowadziłam poranną audycję, potem przedpołudniową i popołudniową, ale to, co było i jest mi najbliższe, to reportaż - opowieść dźwiękowa o ludziach, o wydarzeniach, o tym, co nas otacza. Wszystkie nagrody z rozmaitych konkursów są dla mnie ważne. Bardzo cieszy mnie wyróżnienie, które otrzymałam na konkursie Prix Europa w kategorii Reportaż Śledczy w 2024 r., ale największą frajdą dla mnie jest odzew ze strony Słuchaczy.