podinsp. Monika Hermann: Dzieci w sieci nie są bezpieczne. Przestępcy seksualni działają podstępnie
- Spotykają się dwie osoby. Wydaje się, że to są rówieśnicy, którzy mają podobne zainteresowanie. Co myśli dziecko? „Dlaczego ja mam się nie spotkać z nim w realu, skoro rozmawiam z tym rówieśnikiem przez, na przykład, 3-4 miesiące, skoro on jest taki świetny i tak fajnie ze mną rozmawia. On mnie zna, bo przecież ja już tak długo z nim prowadzę rozmowę"...
Jak mówiła Monika Hermann, każdą próbę uwiedzenia dziecka w sieci trzeba jak najszybciej zgłosić policji.