IMGW: Sytuacja hydrologiczna w rejonie Włocławka jest trudna; kolejne dni bez poprawy
Sytuacja hydrologiczna w rejonie Włocławka jest nadal bardzo trudna. W związku z utrzymywaniem się na Wiśle poniżej ujścia Narwi pokrywy lodowej i zatoru śryżowego prognozowany jest dalszy wzrost poziomu wody na tym odcinku - poinformował we wtorek IMGW.
Jak przekazano, na stacji wodowskazowej w Wyszogrodzie i Kępie Polskiej przekroczony jest stan alarmowy, w Wyszogrodzie aż o 69 cm. W zlewni górnej Narwi również istnieje możliwość znacznych wahań poziomu wody, w tym wzrostów związanych z tworzeniem się i przemieszczaniem zatorów lodowych.
Kolejne dni również nie przyniosą znaczącej poprawy. Na Wiśle przewiduje się stopniowy wzrost przepływów związany ze spływem wód roztopowych. „W związku z tym zagrożenie na odcinku Wisły poniżej ujścia Narwi do zbiornika Włocławek będzie w najbliższych dniach wzrastać. Prognozowany wzrost poziomu wody w ciągu najbliższych trzech dni na Wiśle powyżej ujścia Narwi wynosi ok. 25 cm, co odpowiada wzrostowi przepływu od obecnego ok. 800 m3/s do ok. 920 m3/s. Dopływ z Narwi i Bugu wynosi ok 300 m3/s. Oznacza to, że w ciągu najbliższych dni przepływ poniżej ujścia Narwi, czyli w rejonie czoła istniejącego zatoru może osiągnąć poziom ok. 1220 m3/s” - wyjaśnił IMGW.
Spływ tak dużych ilości wody może podbijać zalegający lód i powodować silne wzrosty stanów wody ze względu na opór jaki utrzymująca się strefa piętrzeń i podbitek postawi rosnącemu przepływowi wody. „Dodatkowo napływ kry z pękającej wyżej pokrywy lodowej może powodować kolejne zatory lodowe, a wówczas wzrosty stanów wody będą jeszcze większe. Przekroczenia stanów alarmowych na odcinku Wyszogród - Płock będą wówczas znaczne” - ocenił IMGW.
Instytut zwrócił uwagę również, że korzystnym scenariuszem będzie sytuacja jeśli wzrost temperatury powietrza będzie odpowiednio wysoki aby osłabić strukturę lodu. „Podbijanie lodu przez wodę w takim przypadku będzie powodowało jego pękanie i w miarę swobodne przemieszczanie się kry. Ale i w tym optymistycznym scenariuszu należy spodziewać się wzrostów lub wahań stanów wody. W tych warunkach wystąpią okresowe wzrosty i wahania poziomu wody przy przekroczonych stanach alarmowych, które nie powinny być gwałtowne. Taką sytuację obserwujemy obecnie – przy spadkach w Modlinie i Płocku występuje powolny wzrost poziomu wody na odcinku Wyszogród-Kępa Polska” - wyjaśniło IMGW.
Jak dodano, obecnie trudna sytuacja panuje na wielu rzekach w Polsce. Wysoka temperatura powoduje szybkie topnienie pokrywy śnieżnej i spływ wód roztopowych co sprzyja dużym wzrostom stanów wody. Ponadto nie tylko na Wiśle, ale również w wielu innych miejscach gdzie jest znaczna pokrywa lodowa mogą tworzyć się zatory, które będą podpiętrzać stany wody. W zlewni Odry sytuacja zaczęła się powoli stabilizować. Obecnie stan alarmowy jest przekroczony na 2 stacjach wodowskazowych w dorzeczu Wisły oraz na 1 stacji wodowskazowej w dorzeczu Odry. Stan ostrzegawczy jest przekroczy na 6 stacjach wodowskazowych w dorzeczu Wisły oraz na 12 stacjach wodowskazowych w dorzeczu Odry.