Nocny lot i awaryjne lądowanie śmigłowca Mi-2 w pobliżu Złotnik Kujawskich
Maszyna lądowała na polu. Załodze nic się nie stało. Przyczynę zdarzenia bada Komisja Badania Wypadków Lotniczych Lotnictwa Państwowego.
- Wczoraj około godziny 21:00, w rejonie Złotnik Kujawskich awaryjnie lądował śmigłowiec Mi-2. Na jego pokładzie śmigłowca znajdowało się dwóch pilotów - mówi rzecznik I Brygady Lotnictwa Wojsk Lądowych, kapitan Iwona Kłoskowska.
- Na miejscu od razu pojawiły się służby. Żandarmeria Wojskowa zabezpieczyła teren, a prokurator zarekwirował śmigłowiec. Był to lot szkoleniowy z noktowizją. Po wylądowaniu okazało, się że uszkodzona jest przednia goleń maszyny. Awaryjne lądowanie miało miejsce 200 metrów od drogi asfaltowej, na polu, czyli z dala od zabudowań. Po opuszczeniu maszyny okazało się, że pilotom nic się nie stało.
Jako pierwsze informację o awaryjnym lądowaniu Mi-2 podało radio RMF FM.