We Wrocławiu zbudowano nieinwazyjny aparat wykrywający zagrożenie osteoporozą

2015-03-07, 12:15  Polska Agencja Prasowa

Wrocławscy wynalazcy zbudowali aparat do wykrywania u pacjenta stanu zagrożenia osteoporozą. Urządzenie firmy Bone Vitae jest nieinwazyjne i uzyskało pod koniec lutego 2015 r. znak CE, który pozwoli na jego sprzedaż w całej Unii Europejskiej.

Praca nad wynalazkiem trwała prawie osiem lat, a w badaniach chodziło głównie o wymyślenie sposobu, by niewyczuwalny prąd pochodzący z kilku baterii popłynął wnętrzem kości, a nie przez mięśnie.

"Sam pomysł, by spróbować zbadać skład kości z pomocą prądu jest autorstwa prof. Przemysława Łosia. Ja wymyśliłem metodę aktywnego ekranowania, a wspólnie z Michałem Tycem opracowaliśmy całe oprogramowanie i wyprodukowaliśmy prototypowe urządzenia" - powiedział PAP Marcin Just z firmy Bone Vitae, działającej we Wrocławskim Parku Technologicznym.

Jak podkreślił, opatentowana metoda aktywnego ekranowania to rozwiązanie innowacyjne, które "zmusza prąd" do wnikania do wnętrza kości, przepływając przede wszystkim przez głowę kości.

"Wiadomo, że prąd przepływa po linii najmniejszego oporu. Nasze urządzenie sprawia, że pomiędzy elektrodami przyłożonymi do nadgarstka i łokcia nie popłynie on po skórze czy w mięśniach, ale przez głowę kości wniknie do jej wnętrza, które też dobrze go przewodzi, i wypłynie przez drugą głowę kości. Głowy kości to kluczowe punkty dla badania" - powiedzieli wynalazcy.

Jak zaznaczyli, opracowanie metody aktywnego ekranowania wymagało "dużej pracy teoretycznej, w tym przygotowania autorskiego oprogramowania do symulacji numerycznych". "Po obiecujących wynikach zaprojektowaliśmy układ elektroniczny i wyprodukowaliśmy prototyp, a następnie kolejne wersje urządzenia" - dodał inżynier Just.

Aparat pozwala na diagnozowanie zagrożenia osteoporozą, a jego podstawowym atutem jest to, że jest nieinwazyjny i nie wytwarza promieniowania jonizującego. Dzięki temu można takie badania wykonywać częściej bez obawy, że będzie to miało negatywny wpływ na zdrowie lub organizm pacjenta.

"Nasze urządzenie stwierdza obecnie dwa stany: czy jest zagrożenie lub go nie ma. Nie podaje wyniku, określającego stan kości w postaci liczbowej. Nieszkodliwość badania umożliwia np. częste badanie kobietom karmiącym piersią, a to okres bardzo istotny dla zdrowia matki. Badanie tym aparatem jest też tanie" - powiedział Just.

Szczegółowe badanie urządzeniem DXA kosztuje ok. 100 zł i z powodu promieniowania jonizującego nie powinno być wykonywane częściej niż co pół roku. Aparatem firmy Bone Vitae można analogiczne badanie przeprowadzić w ciągu kilku minut, a jedyny koszt to niewielka ilość medycznego żelu nałożona pod elektrody. Butelka żelu wystarczająca na kilkaset badań to wydatek kilkunastu złotych.

Jak twierdzą wynalazcy, ich urządzenie wzbudziło już zainteresowanie m.in. lekarzy ginekologów, którzy chcą ofertę swoich gabinetów rozszerzyć dla swoich pacjentek.

"Poza takim wykorzystaniem dla konkretnej grupy pacjentek, urządzenie pozwoli przede wszystkim na szybkie stwierdzenie w każdej grupie wiekowej, kto faktycznie powinien być skierowany na szczegółowe badanie stanu kości aparatem DXA" - oceniają jego konstruktorzy.

Aparat będzie kosztował kilkanaście tys. zł, dlatego cena nie ogranicza jego powszechnego wykorzystania. Firma Bone Vitae pod koniec lutego 2015 r. otrzymała certyfikat ISO i CE, który w praktyce umożliwia sprzedaż urządzenia w całej Unii Europejskiej.

"Aktualnie możemy produkować kilkadziesiąt sztuk miesięcznie. Jednak przede wszystkim jesteśmy zainteresowani sprzedażą technologii większemu partnerowi, który mógłby opanować globalny rynek" - mówi Marcin Just, wynalazca i członek zarządu firmy.

W jego ocenie, barierą w Polsce są duże koszty badań klinicznych oraz system refundowania procedur medycznych. "Mamy wstępne propozycje np. z Chin czy Indii. Przy tak dużych populacjach w tych krajach praca naszym urządzeniem ma duże znaczenie, bo dostęp do rozszerzonych badań jest tam często niemożliwy" - podsumował Just.(PAP)

Nauka i technologie

Naukowcy zbadali możliwość ujmowania metanu przed eksploatacją węgla

2016-01-13, 16:04

Streżyńska: każdą sprawę powinniśmy móc załatwić przez internet

2016-01-09, 11:26

O trendach w motoryzacji w 2016 r.: paliwa wodorowe, napędy hybrydowe

2016-01-03, 11:54

Ministerstwo nauki planuje wprowadzenie stopni naukowych za wdrożenia

2015-12-30, 16:21

Studencki wynalazek nauczy przedszkolaki programowania

2015-12-27, 15:12

Studencki pomysł na błyskawiczne zbadanie grup krwi

2015-12-27, 11:06

"Dobre" sinice pomogą w walce z toksycznymi zakwitami w Bałtyku

2015-12-26, 10:23

Święta na krańcach świata i w kosmosie: polarne biegi i nieważkie prezenty

2015-12-25, 11:45

W Szczecinie niebawem ruszy nowoczesne centrum dydaktyczno-badawcze

2015-12-25, 11:39

Pierwsze poważne badania nad lekiem przedłużającym życie

2015-12-25, 11:34
Ważne: nasze strony wykorzystują pliki cookies.

Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników. Mogą też stosować je współpracujący z nami reklamodawcy, firmy badawcze oraz dostawcy aplikacji multimedialnych. W programie służącym do obsługi internetu można zmienić ustawienia dotyczące cookies. Korzystanie z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zapisane w pamięci urządzenia. Więcej informacji można znaleźć w naszej Polityce prywatności

Zamieszczone na stronach internetowych www.radiopik.pl materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Serwisów Informacyjnych PAP, będących bazą danych, których producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Polskie Radio Regionalną Rozgłośnię w Bydgoszczy „Polskie Radio Pomorza i Kujaw” S.A. na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek wykorzystywanie przedmiotowych materiałów przez użytkowników Portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione. PAP S.A. zastrzega, iż dalsze rozpowszechnianie materiałów, o których mowa w art. 25 ust. 1 pkt. b) ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, jest zabronione.

Rozumiem i wchodzę na stronę