Policja nie znalazła niczego podejrzanego w paczce z biura Merkel
Służby bezpieczeństwa nie znalazły niczego niebezpiecznego w paczce dostarczonej do biura kanclerz Niemiec Angeli Merkel - poinformowała w środę federalna policja. W związku z tym dano zielone światło do ponownego otwarcia budynku.
"Eksperci nie znaleźli niczego podejrzanego" - poinformował rzecznik federalnej policji.
Funkcjonariusze zabezpieczyli budynek po tym, jak jedna z paczek wydała się służbom bezpieczeństwa podejrzana. Zapewniono jednak, że tego typu działania są rutynowe. W ramach postępowania zamknięto główne wejście do biura kanclerz Niemiec, które znajduje się w centrum Berlina.
Mimo policyjnych prac w budynku odbyło się, zaplanowane na rano, posiedzenie rządu, w którym brała udział kanclerz Merkel.
W 2010 roku niemiecka policja przechwyciła paczkę z materiałami wybuchowymi, która została wysłana do biura Merkel z Grecji. Media przypominają, że Europa weszła w 2016 rok w stanie podwyższonej gotowości w obawie przed potencjalnymi zamachami terrorystycznymi. W listopadzie zeszłego roku w zamachach w Paryżu, do których przyznało się Państwo Islamskie (IS), zginęło 130 osób.
Agencja Reutera przypomina, że podczas obchodów Nowego Roku niemiecka policja otrzymała ostrzeżenie przed potencjalnym zamachem bojowników z Iraku i Syrii w Monachium.(PAP)