Relacja polskiego zakonnika z miejsca masakry w Republice Środkowoafrykańskiej

2014-02-10, 08:50  Polska Agencja Prasowa

O. Benedykt Pączka który odmówił powrotu do Polski z pogrążonej w chaosie Republiki Środkowoafrykańskiej, w sobotę odwiedził wioskę w pobliżu misji, w której odbyła się kolejna masakra dokonana przez bojówki Seleki.

O. Benedykt Pączka który odmówił powrotu do Polski z pogrążonej w chaosie Republiki Środkowoafrykańskiej, w sobotę odwiedził wioskę w pobliżu misji, w której odbyła się kolejna masakra dokonana przez bojówki Seleki. O swych wrażeniach mówił w rozmowie z PAP.

"Kto nie zdążył uciec, został bezlitośnie zabity" - relacjonował ojciec Benedykt. "Widziałem dzisiaj 3 domy, w których ich zabito. Wchodzę do tych domów, i co widzę? Jeszcze łuski z pocisków, które leżały na ziemi. W domach jeszcze smród, po krwi, która została na ziemi, kamieniach i murach". O. Benedykt dotarł do wioski na motorze, trzy dni po ustaniu masakry.

W masakrze w wiosce Nzakoun oddalonej 15 km od misji zginęły 22 osoby.

Spalono również 25 domów. Na grobach położono garnki, by wiedzieć ile ciał chowano w jednym grobie.

Konflikt w Republice Środkowej Afryki, wybuchł z nową siłą na początku roku, kiedy z Bangi wycofały się oddziały muzułmańskich rebeliantów z koalicji Seleka.

Rebelianci z Seleki - sojuszu przeważnie muzułmańskich milicji, doprowadzili w marcu 2013 r. do obalenia rządu Francois Bozizego, a ich przywódca Michel Djotodia obwołał się prezydentem.

"Kiedy dwukrotnie spotkaliśmy się z Seleką, to było straszne - wspomina w rozmowie z PAP o. Pączka. "Myślałem ze nas zabiją. Im tylko chodzi o kasę, komputery, komórki samochody, jakaś kobieta po drodze i aby się najedli. Takie mam doświadczenia z Seleką. To są zabójcy i nic sobie później z tego nie robią - być może to ich zawód. W większości to Czadyjczycy ale są wśród nich również obywatele RŚA. To prawdziwa armia. Mają ciężką broń jak granatniki, karabiny maszynowe. Jak to muzułmanie, twarze zakryte, tylko widać im oczy."

O. Benedykt zaprzeczył jednak by ataki miały tło religijne. Zdaniem kapucyna problem leży gdzie indziej. "To bogactwa tego kraju. Tutaj leży sedno."

Republika Środkowej Afryki ma złoża uranu, diamentów i złota. Jej historia obfituje w zamachy stanu. Od 1960 r. kiedy była kolonia francuska uzyskała niepodległość, obalono pięciu przywódców.

" Czuję bezradność wobec ataków Seleki - mówi o. Pączka. "Cierpienie ludzkie, którego sobie nie jestem w stanie wyobrazić. To kiedy ludzie tracą swoich bliskich, swój cały dobytek. Później jednak trzeba jakoś żyć, trzeba się zebrać - i na nowo... bo życie trwa. Nie można siedzieć pod drzewem i myśleć. Trzeba się ruszyć, trzeba walczyć i tak ludzie robią."

W całym kraju grupy anty-balaka, co znaczy "przeciw maczetom", złożone głównie z chrześcijan, walczą z Seleką.

W piątek po dwóch miesiącach walk, stolicę kraju Bangi opuściły tysiące muzułmanów. Konwój składający się z ok. 500 taksówek, ciężarówek, furgonetek i motocykli wyruszył w kierunku zamieszkanego w większości przez muzułmanów Czadu. Przyglądający się wyjazdowi muzułmańskich cywilów chrześcijanie wiwatowali.

W Ngaoundaye przy granicy z Czadem, wraz z o. Benedyktem, przebywają m.in. Polscy misjonarze i siostry ze Zgromadzenia Służebnic Matki Dobrego Pasterza.

Na pytanie dlaczego misjonarze nie chcieli skorzystać z pomocy polskiego MSZ w ewakuacji, ojciec Benedykt odpowiedział stanowczo: "Życie Afrykańczyków ma taką sama wartość jak moje - głosić Ewangelię to być z ludźmi. Jesteśmy ich gwarancja bezpieczeństwa. W wiosce Nzakoun nie było białych, może dlatego dokonano tam masakry, a nie u nas?” – zastanawia się o. Benedykt. "Jednak od trzech tygodni jesteśmy ciągłej w gotowości do ucieczki. Śpimy razem w jednym budynku i jeżeli będzie zagrożenie uciekamy- powiedział w rozmowie z PAP kapucyn z Krakowa.

Na misji brakuje leków, żywności, ubrań. "Kończy nam się również paliwo. Nie mamy żywności ponieważ nie możemy pojechać na zakupy bo jest bardzo niebezpiecznie. Nie mamy też czym, Seleka ukradła nam 2 samochody" - dodał kapucyn.

O. Pączka wielokrotnie apelował o wysłanie francuskich patroli wojskowych lub afrykańskich sił pokojowych w rejon misji w mieście Ngaoundaye. Jak do tej pory bezskutecznie.

W Republice Środkowoafrykańskiej, znajduje się teraz ok. 1600 żołnierzy francuskich i ok. 5000 z państw afrykańskich. Skupiają się oni jednak na przywracaniu porządku w stolicy kraju i częściowo na północy. Do aktów przemocy dochodzi natomiast w odległych rejonach kraju.

Według ocen ONZ, aby skutecznie przywrócić spokój i porządek w Republice Środkowoafrykańskiej, trzeba by tam wysłać co najmniej 10 tys. żołnierzy.

W RŚA przebywa obecnie 37 polskich misjonarzy, w tym 13 zakonników, 8 sióstr zakonnych, 10 księży diecezjalnych i 6 osób świeckich.

Krajem kieruje obecnie jako tymczasowy prezydent Catherine Samba-Panza, chrześcijanka, była burmistrz Bangi. (PAP)

Kraj i świat

Sejm przegłosował ustawę Aktywny rodzic o wspieraniu rodziców. Babciowe coraz bliżej

Sejm przegłosował ustawę „Aktywny rodzic” o wspieraniu rodziców. „Babciowe” coraz bliżej

2024-05-15, 20:40
Prokurator generalny Słowacji o postrzeleniu premiera Fico: To atak na państwo i człowieczeństwo

Prokurator generalny Słowacji o postrzeleniu premiera Fico: To atak na państwo i człowieczeństwo

2024-05-15, 17:19
Słowacja: Premier Robert Fico jest operowany. Zadecydują najbliższe godziny

Słowacja: Premier Robert Fico jest operowany. „Zadecydują najbliższe godziny”

2024-05-15, 15:29
Marszałek Sejmu: Zapewniliśmy protestującym rolnikom pomoc medyczną

Marszałek Sejmu: Zapewniliśmy protestującym rolnikom pomoc medyczną

2024-05-15, 11:53
Nie żyje górnik poszukiwany po wtorkowym wstrząsie w kopalni Mysłowice-Wesoła

Nie żyje górnik poszukiwany po wtorkowym wstrząsie w kopalni Mysłowice-Wesoła

2024-05-15, 09:50
Jak zmienią się kryteria dochodowe w pomocy społecznej Rząd przyjął propozycje

Jak zmienią się kryteria dochodowe w pomocy społecznej? Rząd przyjął propozycje

2024-05-14, 18:41
Rząd przyjął nowelę ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych z uwzględnieniem tantiem

Rząd przyjął nowelę ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych z uwzględnieniem tantiem

2024-05-14, 15:29
Jak sobie poradzili na teście z polskiego Polscy i ukraińscy ósmoklasiści o wrażeniach

Jak sobie poradzili na teście z polskiego? Polscy i ukraińscy ósmoklasiści o wrażeniach

2024-05-14, 15:14
Premier: Polska nie przyjmie żadnych migrantów z tytułu paktu migracyjnego

Premier: Polska nie przyjmie żadnych migrantów z tytułu paktu migracyjnego

2024-05-14, 14:53
Rada Unii Europejskiej zatwierdziła pakt migracyjny. Polska, Słowacja i Węgry były przeciw

Rada Unii Europejskiej zatwierdziła pakt migracyjny. Polska, Słowacja i Węgry były przeciw

2024-05-14, 13:29
Ważne: nasze strony wykorzystują pliki cookies.

Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników. Mogą też stosować je współpracujący z nami reklamodawcy, firmy badawcze oraz dostawcy aplikacji multimedialnych. W programie służącym do obsługi internetu można zmienić ustawienia dotyczące cookies. Korzystanie z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zapisane w pamięci urządzenia. Więcej informacji można znaleźć w naszej Polityce prywatności

Zamieszczone na stronach internetowych www.radiopik.pl materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Serwisów Informacyjnych PAP, będących bazą danych, których producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Polskie Radio Regionalną Rozgłośnię w Bydgoszczy „Polskie Radio Pomorza i Kujaw” S.A. na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek wykorzystywanie przedmiotowych materiałów przez użytkowników Portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione. PAP S.A. zastrzega, iż dalsze rozpowszechnianie materiałów, o których mowa w art. 25 ust. 1 pkt. b) ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, jest zabronione.

Rozumiem i wchodzę na stronę