Dziewięć miesięcy po pożarze bydgoska firma Neupack otwiera odbudowaną halę [wideo]
5 stycznia w Bydgoszczy spłonął magazyn o powierzchni 6 tys. mkw, w którym składowany był papier i tektura do produkcji opakowań. Na szczęście nic nikomu się nie stało.
- Do momenty, gdy nie otrzymaliśmy od straży pożarnej informacji, że pożar został opanowany, było bardzo przerażająco. Jasno, hałas... - wspomina kierowniczka produkcji Joanna Apanasiewicz, która noc pożaru spędziła w fabryce. - Zaskoczyły nas reakcje ludzi, którzy już następnego dnia przyjechali, aby pomóc.
- Magazyn spalił się doszczętnie. 2,5 tys. ton papieru i kartonów. Straty są wycenione na około 14 mln euro. Tu były zgliszcza... Jedyne co zostało to ściana przeciwpożarowa, którą od tego czasu nazywamy świętą ścianą - mówi dyrektor Jakub Piątkowski. - Nikt nie stracił pracy. Wiedzieliśmy, że chcemy się odbudować.
Produkcja odbywała się normalnie - z użyciem zewnętrznych magazynów - od końca stycznia.