Rafał Blechacz gra dla podopiecznych Puckiego Hospicjum. „Poczułem, jak w życiu ważna jest muzyka"
Puckie Hospicjum publikuje wzruszającą relację z koncertu dla swoich podopiecznych, z udziałem wielkiego pianisty Rafała Blechacza.
Artysta pochodzący z Nakła nad Notecią, absolwent bydgoskiej Akademii Muzycznej 20 lat temu w wielkim stylu wygrał Konkurs Chopinowski w Warszawie. Obecnie koncertuje na całym świecie, ale potrafi też znaleźć czas, by zagrać dla podopiecznych hospicjum w Pucku. - Cierpienie, ból, przemijanie i strata to tematy, które wielu uważa za niewygodne i nieodpowiednie dla mediów. Prawda jest jednak taka, że nikt z nas nie może uciec przed tymi sprawami wcześniej czy później - po koncercie artysta napisał na Facebooku. -Osobiście uważam, że nieco głębsza refleksja lub przesłanie – a nie kolejne zdjęcie uśmiechniętych twarzy po obiedzie w nowej restauracji, lub kolejnym sukcesie etapowym – może obudzić w nas uśpioną siłę i chęć lepszego zrozumienia ludzkiej egzystencji, dzięki jej wielu trudnym doświadczeniom. Dziś po raz kolejny poczułem, jak ważna jest rola muzyki w życiu ludzkim.
Puckie Hospicjum pw. św. Ojca Pio zamieściło na swoim profilu na Facebooku relację z koncertu. „Czy możemy mówić o pięknej tradycji jesiennych spotkań z muzyką klasyczną w naszym hospicyjnym domu? W przeddzień Międzynarodowego Dnia Muzyki znów mieliśmy zaszczyt gościć wybitnego pianistę – Pana Rafała Blechacza” – czytamy na profilu. „Już pierwsze akordy zabrały nas w niezwykłą podróż – od nastrojowych uliczek Wenecji, przez polskie mazurki i polonezy, aż po paryskie sale koncertowe. W powietrzu unosiły się dźwięki Chopina, Debussy’ego i Beethovena – pełne emocji, subtelności i mocy”.
Podopieczni hospicjum słuchali w skupieniu: jedni zamykali oczy, inni uśmiechali się przy dobrze znanych utworach. „To były chwile, w których muzyka koiła, poruszała i otulała każdego z nas. I choć Podopieczni nie mogą już wybrać się do sali koncertowej, to wielka sztuka wkroczyła w progi naszego Hospicyjnego Domu” – czytamy.