Piotr Baron (Pres Toruń): Nie spodziewałem się złota. Chciałem spłacić dług wobec klubu [wypowiedzi po finale]
Pres Grupa Deweloperska Toruń od niedzielnego wieczoru świętuje piąte w historii klubu Drużynowe Mistrzostwo Polski. Torunianie obronili 18-punktową przewagę z pierwszego finałowego spotkania PGE Ekstraligi, przegrywając w Lublinie z miejscowym Orlen Oil Motorem „tylko” 38:52. Co po rywalizacji mieli do powiedzenia główni bohaterowie?
Piotr Baron (trener Presu): Nie spodziewałem się. Myślałem, że ten rok to jeszcze nie czas, bo nasi juniorzy potrzebują trochę pojeździć. Cieszę się, jako wychowanek Apatora. Chciałem tu osiągnąć sukces, żeby spłacić dług wobec klubu.
Jan Kvech (Pres): Bardzo się cieszę, że wygraliśmy ten dwumecz. Za mną pierwszy finał i pierwszy złoty finał. Nigdy nie zapomnę tego sezonu. Zebrałem w nim dużo doświadczenia.
Antoni Kawczyński (Pres): Jako drużyna zapracowaliśmy na złoto przez cały sezon. Wygraliśmy zasłużenie.
Jacek Ziółkowski (menadżer Motoru): Jest satysfakcja, że po raz piąty pojechaliśmy w finale. W pierwszym meczu zanotowaliśmy znaczne straty, których nie udało się odrobić. Zawodnicy się starali, czasami aż za bardzo. Gratuluję torunianom, a my za rok spróbujemy poprawić się o jedną pozycję.
Bartosz Bańbor (Motor): Trenowaliśmy przed rewanżem. Atmosfer była dobra, nie było specjalnej „napinki”. Nie mieliśmy na sobie zbyt dużą presję. Moim zdaniem finał rozstrzygnęły „literki”, które zebraliśmy w dwumeczu.
Pełne wypowiedzi w poniższym materiale audio: