Ponad 60 proc. budynków w Strefie Gazy uległo zniszczeniu w wyniku wojny
Brytyjski premier Keir Starmer zapowiedział, że jego rząd udzieli pomocy przy odbudowie zniszczonego obszaru.
Ekspert Corey Scherm z Oregon State University, w rozmowie z BBC oszacował, na podstawie danych z Europejskiej Agencji Kosmicznej, że zniszczeniu uległo prawie 199 tys. zabudowań.
Stacja przywołała dane opublikowane wcześniej przez przedstawicieli Programu Narodów Zjednoczonych ds. Rozwoju (UNDP), z których wynika, że ponad 80 proc. wszystkich budynków w Strefie Gazy zostało zniszczonych lub uszkodzonych. Koszt odbudowy może wynieść 70 mld dolarów.
Brytyjski ekspert ds. odbudowy miast Philip Bouverat powiedział, że skala zniszczeń będzie wymagała nakładów rzędu 50 mld dolarów. W jego opinii, pieniądze te powinny zostać przeznaczone na pomoc mieszkańcom Strefy Gazy w „wzięciu udziału w odbudowie swojego kraju i przejęciu odpowiedzialności za niego”.
We wtorek przed Izbą Gmin premier Keir Starmer zrelacjonował podpisanie w poniedziałek (13.10.) w Egipcie porozumienia pokojowego dotyczącego Strefy Gazy. Jak przyznał, „uczynienie tego pokoju trwałym nie będzie zadaniem łatwym”, a wdrożenie planu pokojowego „nie jest małym wyzwaniem”.
Szef rządu zapowiedział, że Wielka Brytania zamierza zaoferować swoją wiedzę specjalistyczną w trzech obszarach: pomocy w odbudowie Strefy Gazy, której zniszczenia „nie sposób opisać”, wspierania ustaleń przejściowych oraz zapewnienia bezpieczeństwa w procesie monitorowania zawieszenia broni.
Jednocześnie przyznał, że rozwiązanie dwupaństwowe, obejmujące powstanie suwerennej Palestyny, ma obecnie największe szanse na wdrożenie od czasu podpisania Porozumień z Oslo w 1993 r., które uznawało Izrael i Organizację Wyzwolenia Palestyny.