Biegli potwierdzili, że piosenkarz, który spowodował kolizję w czerwcu koło Brodnicy, był nietrzeźwy
Znany piosenkarz Ryszard R., który w połowie czerwca w miejscowości Żmijewko koło Brodnicy kierując volkswagenem, spowodował kolizję z innym pojazdem był stanie nietrzeźwości – potwierdziły specjalistyczne badania. Ustalono, że w chwili zdarzenia miał 1,84 prom. alkoholu w organizmie.
- Prowadząca postępowanie Prokuratura Rejonowa w Brodnicy uzyskała z Modus Spectrum Centrum Badań Kryminalistycznych w Szczecinie opinię retrospektywną, której głównym celem było ustalenie, jaki był stan nietrzeźwości podejrzanego Ryszarda R. w dniu 14 czerwca 2025 r. ok. godz. 11.45, w miejscowości Żmijewko, w trakcie kolizji drogowej z samochodem osobowym marki Opel Movano - informuje rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Toruniu Izabela Oliver. – Jak wynika z jej wniosków końcowych stężenie alkoholu etylowego w organizmie podejrzanego wyniosło 1,84 prom., co świadczy, że znajdował się w stanie nietrzeźwości.
Ryszard R. po kolizji został zatrzymany w swoim domu. Przeprowadzone wówczas badania wykazały, że piosenkarz miał 1,5 promila alkoholu w wydychanym powietrzu. Został on osadzony w policyjnym pomieszczeniu dla zatrzymanych, a następnego dnia, po wytrzeźwieniu, usłyszał zarzut prowadzenia pojazdu mechanicznego w stanie nietrzeźwości, za co grozi kara do trzech lat pozbawienia wolności.
Piosenkarz w związku z zatrzymaniem nie dotarł do Opola, gdzie miał wystąpić 15 czerwca na festiwalu piosenki. Dzień później wydał oświadczenie, w którym przeprosił swoich fanów i przyznał, że zdaje sobie sprawę, że ich zawiódł. Obrońca Ryszarda R. informował, że jego klient przyznaje się do prowadzenia auta po spożyciu alkoholu, ale kwestionuje poziom jego stężenia w momencie prowadzenia samochodu.
Prokuratura planuje zakończenie sprawy Ryszarda R. pod koniec września.