Jarosław Duś

2018-08-30
Jarosław Duś. Fot. PAP

Jarosław Duś. Fot. PAP

- Sądy dyscyplinarne były nierzadko parasolem ochronnym dla prokuratorów i sędziów łamiących prawo - takich jak pijani kierowcy, łapówkarze, a nawet złodzieje. Izba Dyscyplinarna SN jest nadzieją na zmianę. Nie można biernie się temu przyglądać - mówił w Rozmowie Dnia Jarosław Duś, dyrektor biura prokuratora krajowego, bydgoszczanin i kandydat do Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego.

Michał Jędryka: Dwa dni temu na czołówce "Gazety Wyborczej" ukazał się artykuł przestawiający w atmosferze skandalu Pańską kandydaturę do Sądu Najwyższego. Głównym zarzutem, jaki Panu postawiono jest brak odpowiedniego stażu, bo kandydat do SN powinien mieć 10 lat pracy. Ma Pan?
Jarosław Duś: Ustawa o Sądzie Najwyższym stanowi, że każdy kandydat musi mieć określony staż. W przypadku prokuratorów jest to co najmniej 10 lat. Mój aktualny staż na stanowisku prokuratora przekracza 13 lat, a więc spełniam warunki formalne wymagane od kandydata na urząd sędziego SN.

W "Gazecie Wyborczej" możemy przeczytać, że spór dotyczy okresu, w którym był Pan w stanie spoczynku.
- Różnica sprowadza się do tego, że do stażu na stanowisku prokuratora zalicza się również stan spoczynku. Stosunek służbowy prokuratora powstaje z dniem jego powołania - w moim przypadku miało to miejsce 4 sierpnia 2005 r. Prokurator pozostaje na stanowisku zasadniczo do śmierci, wyjątkiem jest przypadek zrzeczenia się stanowiska lub też ustania tego stanowiska na mocy orzeczenia (...).

Przeszedł Pan w stan spoczynku, kiedy wrócił Pan do Bydgoszczy i miał Pan wypadek w prokuraturze. Co się wtedy stało?
- Mówiłem o tym obszernie zeznając na komisji śledczej ds. nacisków. Kiedy jeszcze pracowałem w Warszawie w 2007 r., ówczesny prokurator rejonowy w Inowrocławiu ostrzegał mnie, że za to, że stawiałem zarzuty panu Januszowi Kaczmarkowi, moi przyszli szefowie w prokuraturze w Bydgoszczy - mówiąc oględnie - mieli mnie odpowiednio potraktować. W lutym 2008 r. kiedy rozpocząłem pracę w Bydgoszczy, te zapowiedzi się spełniły. Nie otrzymałem gabinetu prokuratorskiego tak, jak każdy prokurator w nowym miejscu pracy. Posadzono mnie w piwnicy, oddając do dyspozycji niesprawny sprzęt, w tym zepsuty, zdezelowany fotel biurowy. Bezpośrednio tego samego dnia interweniowałem u Prokuratora Okręgowego, jednak bez skutku. Któregoś dnia niesprawny fotel przewrócił się, na skutek czego doznałem uszkodzeń ciała, a zdarzenie zostało zakwalifikowane jako wypadek przy pracy, z winy pracodawcy. Obecnie nie do pomyślenia jest, by jakiś prokurator był tak szykanowany.

Przedstawia Pan to jako formę nacisku, ale wspomniał Pan, że stawiał zarzuty Januszowi Kaczmarkowi. O co chodziło w tej sprawie?
- Obowiązuje mnie tajemnica postępowania, nie mogę żadnych szczegółów podać.

Dlaczego chce być Pan sędzią SN?
- To jest kwestia konsekwencji, wynikającej z wcześniejszych moich postaw i wyborów życiowych. Sądy dyscyplinarne były nierzadko parasolem ochronnym dla prokuratorów i sędziów łamiących prawo - takich jak pijani kierowcy, łapówkarze, a nawet złodzieje. Izba Dyscyplinarna SN jest nadzieją na zmianę. Uważam, że nie można biernie się temu przyglądać i bez względu na konsekwencje, również te środowiskowe, trzeba zaangażować się w naprawę wymiaru sprawiedliwości.
Od dwóch lat orzekam w odwoławczym sądzie dyscyplinarnym dla prokuratorów i każda ze spraw, w rozpoznaniu których brałem udział, wymagała rozwagi, ale i odwagi, i myślę, że ten egzamin zdałem.

Czyli jest Pan zwolennikiem prowadzonej obecnie reformy wymiaru sprawiedliwości.
- Uważam, że sytuacja dotycząca środowisk sędziowskich, prokuratorskich, również innych prawniczych w zakresie orzecznictwa sądów dyscyplinarnych, wymaga pilnej i dogłębnie przeprowadzonej reformy (...).


Polskie Radio PiK - Rozmowa Dnia - Jarosław Duś

Zobacz także

Tomasz Chymkowski

Tomasz Chymkowski

Krzysztof Kukucki

Krzysztof Kukucki

Arkadiusz Fajok

Arkadiusz Fajok

Paweł Gulewski

Paweł Gulewski

Marek Wojtkowski

Marek Wojtkowski

Zbigniew Ostrowski

Zbigniew Ostrowski

Mikołaj Bogdanowicz

Mikołaj Bogdanowicz

Krzysztof Kukucki

Krzysztof Kukucki

Jerzy Kanclerz

Jerzy Kanclerz

Elżbieta Wtorkowska

Elżbieta Wtorkowska

O ważnych sprawach z ważnymi gośćmi...

„Rozmowa Dnia” – od poniedziałku do piątku
po wiadomościach o godzinie 8:30.
Prowadzą: Agnieszka Marszał i Maciej Wilkowski.

Na Wasze pytania i uwagi czekamy
pod adresem mailowym:
rozmowadnia@radiopik.pl


26 15922126961070
Ważne: nasze strony wykorzystują pliki cookies.

Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników. Mogą też stosować je współpracujący z nami reklamodawcy, firmy badawcze oraz dostawcy aplikacji multimedialnych. W programie służącym do obsługi internetu można zmienić ustawienia dotyczące cookies. Korzystanie z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zapisane w pamięci urządzenia. Więcej informacji można znaleźć w naszej Polityce prywatności

Zamieszczone na stronach internetowych www.radiopik.pl materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Serwisów Informacyjnych PAP, będących bazą danych, których producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Polskie Radio Regionalną Rozgłośnię w Bydgoszczy „Polskie Radio Pomorza i Kujaw” S.A. na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek wykorzystywanie przedmiotowych materiałów przez użytkowników Portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione. PAP S.A. zastrzega, iż dalsze rozpowszechnianie materiałów, o których mowa w art. 25 ust. 1 pkt. b) ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, jest zabronione.

Rozumiem i wchodzę na stronę