Andrzej Walkowiak

2018-03-28
Andrzej Walkowiak

Andrzej Walkowiak

Zadłużenie tylko jednej ze spółek województwa - Kujawsko-Pomorskich Inwestycji Medycznych sięga miliarda złotych. Marszałek województwa zapewnia jednak, że budżet samorządu jest bezpieczny. Jak spogląda na to sejmikowa opozycja? Rozmowa Dnia z Andrzejem Walkowiakiem, radnym województwa z Porozumienia Jarosława Gowina.

Marcin Friedrich: Panie radny, marszałek Piotr Całbecki 2 dni temu w tym studiu zapewniał o dobrej kondycji budżetu województwa. Mówił, że długi nie rosną, wręcz przeciwnie - od kilku lat ta tendencja jest spadkowa, ale państwo - sejmikowa opozycja - mają na ten temat inne zdanie. Protestowaliście przeciwko powołaniu kolejnych spółek.

Andrzej Walkowiak: Tak, bo pan marszałek nie skłamał. Powiedział prawdę, tylko nie powiedział całej prawdy, bo się słowem nie zająknął o innych zobowiązaniach województwa. Deficyt czy dług województwa sięga kilkuset milionów złotych i to jest prawda. Nawet nieznacznie maleje, ale to jest nic w porównaniu do tego, jakie zadłużenia generują spółki powołane przez województwo. Spółki, których gwarantem spłaty zaciągniętych przez nie kredytów jest samorząd województwa kujawsko-pomorskiego.

Mówimy o spółce Kujawsko-Pomorskie Inwestycje Medyczne, mówimy o spółce Kujawsko-Pomorska Sieć Informacyjna...

- KPIM - sztandarowa spółka ma zaciągnięty gigantyczny kredyt sięgający dzisiaj 900 mln zł, a tak naprawdę ponad miliard łącznie z odsetkami. O tym marszałek nie raczył już wspomnieć i przy okazji też nie powiedział jasno, że nowa spółka, której powołanie przeforsował Zarząd Województwa też będzie generowała zadłużenia sięgające setek milionów złotych.

Ta nowa spółka ma zająć się między innymi inwestycjami w Operze Nova w Bydgoszczy, w Filharmonii Pomorskiej, budową lokalnych dróg...

- Tak było napisane w uzasadnieniu. O drogach akurat nic nie było. O drogach dowiedzieliśmy się już z przekazów medialnych, bo na budowę tych dróg lokalnych naciska bardzo Polskie Stronnictwo Ludowe, co w moim przekonaniu świadczy o tym, że ta spółka została powołana w dużej mierze z powodów czysto politycznych - wyborczych. Wiadomo że większość dróg wojewódzkich przebiega przez głęboką prowincję - tam, gdzie znajduje się elektorat i PSL potrzebuje przychylności wyborców. W związku z tym ten pośpiech w powoływaniu tej spółki i ta zapowiedź PSL-u, ustami wicemarszałka województwa Dariusza Kurzawy, że oni akurat chcieliby, aby jak najszybciej przystąpić do budowy dróg wojewódzkich, bo pieniędzy z RPO, z budżetu województwa na ten cel już nie starcza. Zadłużenie jest tak duże, że więcej już po prostu nie można tego robić.

KPIM już dalej zadłużać się nie może, bo ten dług jest gigantyczny, żaden bank już nie da kredytu tej spółce... Powołuje się wiec kolejną, jest zapowiedź budowy dróg... A to że opera, że filharmonia - to bardzo szczytne cele, ale to jest tylko publicystyka, to jest tylko luźne stwierdzenie w uzasadnieniu do powołania tej spółki. Obok mówi się też, że będzie też potrzeba rozbudowy Urzędu Marszałkowskiego - abstrakcyjny, nikomu niepotrzebny cel.

Tak naprawdę ta spółka będzie mogła robić wszystko. My nie mamy pewności czy na przykład jedną z pierwszych decyzji nie będzie to, że zbudujemy w Toruniu centrum kongresowe dla Camerimage (...).

Filharmonia, opera... gdyby był transparentnie określony cel to powołano by spółkę celową, która miałaby posłużyć tylko i wyłącznie na przykład do wykonania tych dwóch zadań. Opery i filharmonii. Koniec kropka. Tymczasem powołuje się spółkę o bardzo szerokim spektrum działania, o bardzo dużej dowolności. Spółkę, która wedle zapowiedzi, będzie musiała zaciągać setki milionów kolejnych kredytów, co - moim zdaniem - będzie miało katastrofalne skutki dla naszego województwa.

Urząd Marszałkowski broni się tłumacząc, że te spółki - po pierwsze, lepiej wydatkują pieniądze niż robiłby to samorząd. Szybciej. Przytaczane są dane Najwyższej Izby Kontroli, która oszacowała, że gdyby szpitale samodzielnie miały prowadzić inwestycje to na przykład bydgoski szpital dziecięcy swoje inwestycje prowadziłby przez 223 lata, a Centrum Pulmonologii przez 19 lat...

- (...) Nie wolno się zadłużać ponad miarę, ale rzeczywiście spółki są dobrym narzędziem do tego, żeby przeprowadzać takie inwestycje na rzecz instytucji, które nie są do tego powołane. Szpital ma leczyć, opera ma dostarczać wysokiej kultury i nie są to instytucje przystosowane do tego, żeby przeprowadzać procesy inwestycyjne. Chodzi tylko o rozsądek i umiar. Z jednej strony w wydatkowaniu tych pieniędzy, a z drugiej strony o jakość funkcjonowania tychże spółek. W naszej ocenie one funkcjonują źle i są tego liczne przypadki, tak jak Kujawsko-Pomorska Sieci Informatyczne, tak jak Port Lotniczy w Bydgoszczy. My mamy zastrzeżenia ogromne do jakości funkcjonowania tych spółek i nawet sam marszałek przyznaje, że rzeczywiście jest kłopot województwie kujawsko-pomorskim z nadzorem właścicielskim nad tymi spółkami i przeciwko temu protestujemy. Uważamy, że naprawdę w finansach naszego województwa jest jakaś zbyt duża doza szaleństwa i beztroski.

Czy państwo jako radni mają na przykład kwartalne, półroczne czy roczne sprawozdania zarządów spółek o tym jak one działają.

- Nie mamy, są sesje, pytamy marszałka... Często niestety spotykamy się z odpowiedziami bardzo pokrętnymi (...) Mamy wielki problem z transparentnością, to znaczy marszałek ma problem z transparentnością. Mamy duży problem z dotarciem do informacji, które nas najbardziej interesują. Kiedy na wiosnę 2015 roku marszałek prosił, żeby sejmik województwa wyraził zgodę na to, aby Zarząd Województwa mógł poręczyć kredyt dla Kujawsko-Pomorskich Inwestycji Medycznych w wysokości 500 mln zł, pytałem się na jakie dokładnie inwestycje te pieniądze mają być przeznaczone. Jaki jest plan działania... Takiej odpowiedzi nie uzyskałem. Uzyskuje ją dopiero post factum, czyli widzę w co te pieniądze są inwestowane. Dlaczego marszałek ma taki problem z transparentnością? Nie wiem. Myślę, że marszałek miałby dużo lepszy wizerunek, gdyby ta transparentność była ustawiona na wyższym poziomie.

Na koniec przejdźmy do ogólnej polityki. Pojawił się ostatnio sondaż, wykonany na zlecenie telewizji TVN, który pokazuje, że Prawo i Sprawiedliwość co prawda jest na pierwszym miejscu sondażu, ale notuje olbrzymi, bo 12-procentowy spadek.

- Należy oczywiście podejść do tego z pokorą, aczkolwiek w sondażach tak naprawdę liczą się tendencje. Zobaczymy czy ten sondaż zwiastuje jakąś trwałą tendencję i wtedy można to będzie traktować śmiertelnie poważnie. Myślę, że jest to jakiś sygnał ostrzegawczy. To nie jest tak, że ten rząd, ta koalicja - rządy Zjednoczonej Prawicy są teflonowe i mogą sobie pozwalać na błędy. Z doświadczenia, z historii wiemy, że elektorat prawicowy nie wybacza tak takich błędów jak elektorat centrowy czy centrolewicowy. Myślę, że do tego przyczyniły się, niestety, kwestie związane z nagrodami dla ministrów. Myślę, że elektorat centroprawicy, prawicy jest statystycznie biedniejszy od lewicowego czy centrolewicowego, jest bardziej wyczulony na te kwestie. Ten sondaż z pewnością pokazuje, że ta koalicja, ten rząd nie jest z teflonu i musi być bardzo ostrożny w kwestiach finansowych.
Polskie Radio PiK - Rozmowa Dnia - Andrzej Walkowiak

Zobacz także

Tomasz Chymkowski

Tomasz Chymkowski

Krzysztof Kukucki

Krzysztof Kukucki

Arkadiusz Fajok

Arkadiusz Fajok

Paweł Gulewski

Paweł Gulewski

Marek Wojtkowski

Marek Wojtkowski

Zbigniew Ostrowski

Zbigniew Ostrowski

Mikołaj Bogdanowicz

Mikołaj Bogdanowicz

Krzysztof Kukucki

Krzysztof Kukucki

Jerzy Kanclerz

Jerzy Kanclerz

Elżbieta Wtorkowska

Elżbieta Wtorkowska

O ważnych sprawach z ważnymi gośćmi...

„Rozmowa Dnia” – od poniedziałku do piątku
po wiadomościach o godzinie 8:30.
Prowadzą: Agnieszka Marszał i Maciej Wilkowski.

Na Wasze pytania i uwagi czekamy
pod adresem mailowym:
rozmowadnia@radiopik.pl


26 15922126961070
Ważne: nasze strony wykorzystują pliki cookies.

Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników. Mogą też stosować je współpracujący z nami reklamodawcy, firmy badawcze oraz dostawcy aplikacji multimedialnych. W programie służącym do obsługi internetu można zmienić ustawienia dotyczące cookies. Korzystanie z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zapisane w pamięci urządzenia. Więcej informacji można znaleźć w naszej Polityce prywatności

Zamieszczone na stronach internetowych www.radiopik.pl materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Serwisów Informacyjnych PAP, będących bazą danych, których producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Polskie Radio Regionalną Rozgłośnię w Bydgoszczy „Polskie Radio Pomorza i Kujaw” S.A. na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek wykorzystywanie przedmiotowych materiałów przez użytkowników Portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione. PAP S.A. zastrzega, iż dalsze rozpowszechnianie materiałów, o których mowa w art. 25 ust. 1 pkt. b) ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, jest zabronione.

Rozumiem i wchodzę na stronę