Obserwatorium Radia Planet i Komet

16 czerwca wieczorem obserwatorzy z Polski – prawdopodobnie po raz pierwszy w historii – podziwiali Obłoki Srebrzyste (NLC) po zachodniej stronie nieba. Jest to niecodzienna obserwacja, bowiem NLC oglądane z Polski występują wyłącznie nad północnym widnokręgiem. Tym razem ukazały się na zachodzie (a częściowo nawet w południowo-zachodniej ćwiartce nieboskłonu). Dodatkowo były niezwykle intensywne i utrzymywały się przez długi czas – ich zarys był dostrzegalny już przed 22:00, a ostatnie pasma obłoków zniknęły z nastaniem północy.

Słuchacze „Radia Planet i Komet” ogłaszają otwarcie tegorocznego „sezonu polowań” na Obłoki Srebrzyste (NLC)!

„Z ogromną radością i przyjemnością donoszę, że NLC już są! Udało mi się złapać je nocą 02 czerwca około 23:00 pod Unisławiem. Widziałem je już w Ostromecku i jak tylko dojechałem, zacząłem fotografować. Po około 30 minutach gołym okiem stały się już niedostrzegalne - osłabły. Ale początek sezonu jest obiecujący… Teraz tylko szukać ciekawych miejsc i czekać na następne. Z pewnością wrócą no i muszą być silniejsze - czego wszystkim życzę! Serdecznie pozdrawiam, stały słuchacz Roman Banas”.

Dobry wieczór! Przesyłam kilka fotek z kwietniowego nieba, które w tym roku dopisało szczególnie sprzyjającą pogodą. Są to „klasyki” w postaci gromady kulistej M13 w Herkulesie oraz galaktyki M63 (Słonecznik) w Psach Gończych. Do tego pokusiłem się jeszcze o kawałek letniego firmamentu w postaci mgławicy NGC 6888 (Półksiężyc) z gwiazdozbioru Łabędzia.

Wielokrotnie w RADIU PLANET I KOMET mówiliśmy o tym, że blask Wenus na nocnym niebie bywa tak silny, że może rzucać cienie. Postanowiliśmy to sprawdzić i udało się!

W tym celu za biały ekran posłużył nam odwrócony rollup, a za miejsce przeprowadzenia eksperymentu – Puszcza Bydgoska. Aparat unieruchomiony na statywie zaopatrzyliśmy w jasny obiektyw (Nikkor 50 mm @ f/2) i wężyk spustowy, za pomocą którego wyzwoliliśmy migawkę na 120 sekund przy czułości ISO 1600. Cień Wenus utrwalił się wyraźnie, a w prawym dolnym rogu ujawnił się nawet kosmaty cień autora ;)

Blask planety utrwalił się nawet na śrubie mocującej głowicę statywu oraz w reflektorze i na tablicy rejestracyjnej auta. Dla porównania zamieszczamy też zdjęcie bez cienia (po zachodzie Wenus). Ciekawy efekt dały też gwiazdy Wielkiego Wozu odbite w tylnej szybie. No i na deser - bohaterka opowieści w całej piękności i ozdobie uchwycona w zachwycającym krajobrazie.

- „Dobry Wieczór! 8 marca 2020 roku w Świątkowie bezchmurna i księżycowa pogoda skłoniła mnie, by wyjść z aparatem fotograficznym i bez jakichkolwiek przygotowań i planów zacząć podniebną sesję. Blask Księżyca na niewiele pozwalał, więc skupiłem się na dwóch obiektach. Pierwsza była Wenus. Spróbowałem uchwycić jej spotkanie z Uranem. Udało się! Drugim celem był gwiazdozbiór Oriona ze sławną ostatnio Betelgezą. Podczas robienia zdjęć zauważyłem, iż w pobliżu odbywa się przelot satelitów Starlink. Udało mi się więc uchwycić na zdjęciach nie tylko Oriona, ale i "smugi" satelitów Elona Muska. I tak oto wieczór przyniósł mi dwie niespodzianki, które powiększą moją astro-amatorską kolekcję zdjęć.

Pozdrawiam Redakcję Radia Planet i Komet oraz wszystkich miłośników astronomii. Stały Słuchacz, Piotr Kaźmierczak.”

Dobry wieczór! 8 dzień lutego był w miarę pogodny, ale pod wieczór orkan „Sabina” nadchodzący z zachodu zdążył przysłać już pierwsze chmury (o dobrą godzinę za wcześnie). Wskutek tego planowany wschód Księżyca nad Kcynią nie udał się tak jak byśmy chcieli. Za to w sobotę rano przy zachodzie naszego satelity z drugiej strony Kcyni to było coś! W ten poranek udało się też przejechać na drugą stronę miasta i uchwycić wschód Słońca. Pierwszy raz zdarzyło mi się sfotografować zielony promień! Malutki, bo malutki ale jest na zdjęciach. Mam go! Załączam kilka przykładów z udanej sesji.

Pozdrawiam serdecznie, stały Suchacz „Radia Planet i Komet”, Roman Banas.

Od redakcji: Gratulujemy i cieszymy się z astrofotograficznego sukcesu! Już nie możemy się doczekać kolejnych relacji i zdjęć. Pozdrawiamy, Panie Romku!

Droga Redakcjo! Miało nie być zaćmienia, a było. Miało być całkowite zachmurzenie, a jednak 10 stycznia niebo odsłoniło się jak na zamówienie po godzinie 18:00. Nie pozostało nic innego jak wyciągnąć sprzęt i cieszyć się z pięknej niespodzianki, już na początku roku. Oby cały rok tak miło nas zaskakiwał! Z noworocznymi pozdrowieniami, Krzysztof Ziółkowski.

Radość pomieszana ze smutkiem – tak można skwitować obserwacje tranzytu Merkurego na tle tarczy Słońca 11 listopada 2019 roku. Obserwatorzy z południowej i zachodniej Polski mieli dobre warunki do śledzenia fenomenu, podczas gdy mieszkańcom Pomorza, Warmii i Mazowsza przeszkodziły chmury.

Nerwowe chwile przeżywali obserwatorzy częściowego zaćmienia Księżyca w nocy z 16 na 17 lipca. Nad Pomorzem i Kujawami dominowały chmury, które jednak chwilami rozstępowały się pozwalając na uchwycenie księżycowej tarczy pogrążonej w cieniu Ziemi.