Sławomir Sadowski
Marcin Kupczyk: Panie doktorze, pozwoli Pan, że zacznę od cytatu: „Czekają nas trudne miesiące. Należy być gotowym na polityczne, gospodarcze i wojskowe działania Rosji, których celem jest destabilizacja Ukrainy i Zachodu. Moskwa będzie próbować podminowywać stanowisko Zachodu w kwestiach europejskiego bezpieczeństwa i negatywnie wpływać na jego jedność. Jednocześnie wśród sojuszników jest wiele rozbieżności co do tego, w jaki sposób reagować na rosyjski szantaż. Nie wszystkie państwa Sojuszu opowiadają się, na przykład, za wojskowym wspieraniem Ukrainy. Różnice zdań występują także co do tego, co powinien zawierać pakiet sankcji na Rosję w przypadku dalszej agresji” - to słowa Justyny Grodkowskiej z Ośrodka Studiów Wschodnich, która powiedziała jeszcze, że „kluczowe jest utrzymanie jedności”. Zatem mamy już oznaki braku jedności Zachodzą, pytanie czy to nie brzmi zbyt pesymistycznie?
dr Sławomir Sadowski: Trudno powiedzieć jaka będzie perspektywa, jakie będą zmiany i skutki tych wszystkich działań, chociaż wydaje się, że raczej jest to dość pesymistyczna perspektywa, chociaż chyba nie do końca prawdziwa, ponieważ jak obserwujemy od pewnego czasu, w zasadzie od 2-3 tygodni, mamy do czynienia z podjętym dialogiem pomiędzy Rosją a Zachodem, głównie Stanami Zjednoczonymi i, jak się wydaje, w momencie, kiedy rozpoczynają się rozmowy, to powolutku różnego rodzaju napięcia zaczynają wygasać. Oczywiście dzisiaj jesteśmy jeszcze w stanie bardzo skrajnego nasilenia tego napięcia, przede wszystkim ze względu na to, że - jak się wydaje - strony bardzo skrajnie zdefiniowały swoje stanowiska negocjacyjne (...)