Zbigniew Kuźmiuk
Magdalena Ogórek: Korzystam z tego, że mam na antenie europosła, i pytam o Afganistan. Oczy całego świata skierowane są w tej chwili na Kabul, na to, co tam się dzieje. Na pewno swoje zdanie będzie miała też Bruksela...
Zbigniew Kuźmiuk: Unia Europejska jest wyjątkowo wstrzemięźliwa, jeśli chodzi o Afganistan, pewnie z tego powodu, że Komisja Europejska jest na urlopie. Wprawdzie zdalnie spotkają się dziś ministrowie spraw zagranicznych, ale zdalnie te rozmowy są trudne. Myślę, że każdy kraj członkowski podejmuje decyzje indywidualnie, co do ewakuacji z Afganistanu ludzi zaangażowanych w działania na terenie tego kraju. Z tego co można usłyszeć i przeczytać w mediach, wszystkie kraje robią to na własną rękę. To, czy z Afganistanu masowo będą uciekali ludzie, zależy od tego, jak to państwo pod nowym kierownictwem, że tak to określę, będzie się zachowywało wobec swoich obywateli. Jeżeli to będzie islam w wersji light, jak zapowiadają liderzy talibscy, to być może ta emigracja nie będzie tak masowa, ale trudno w to wierzyć. Pierwsza konferencja prasowa świadczyła o tym, że to będzie inny rząd, niż wcześniej. Są także sceny pokazujące aresztowania ludzi współpracujących z niektórymi krajami, więc wszystko wskazuje na to, że to idzie w stronę twardego islamu (...).