Jan Krzysztof Ardanowski

2020-10-12
Jan Krzysztof Ardanowski/fot. Archiwum

Jan Krzysztof Ardanowski/fot. Archiwum

Rozmowa Dnia - Jan Krzysztof Ardanowski

Gościem Rozmowy Dnia był Jan Krzysztof Ardanowski, były już minister rolnictwa, a rozmawialiśmy o sytuacji, która powstała po głosowaniu tzw. piątki dla zwierząt i doprowadziła do rolniczych protestów.

Michał Jędryka: Napisał pan list do senatorów, w którym apeluje pan o głębokie zastanowienie się nad zapisami nowelizacji ustawy o ochronie zwierząt, tzw. piątki dla zwierząt. Nad czym szczególnie chciałby pan jeszcze się zastanowić, i czy to w ogóle możliwe.

Jest to możliwe, ponieważ ustawa jest nadal procedowana, jeszcze cały proces legislacyjny się nie odbył. Jest senat, później projekt ustawy wróci do sejmu, później tekst trafi do prezydenta. Wydaje mi się, że mam obowiązek interweniować, jako ten, który sprawami wsi i rolnictwa zajmował się w Prawie i Sprawiedliwości bardzo długo. Jestem współautorem programu rolnego Prawa i Sprawiedliwości i przez ponad dwa lata ten program zrealizowałem. Wygląda na to, że rolnicy broniąc mnie, uważają, że najgorzej tej swojej funkcji nie spełniałem. Czuję się w obowiązku bardzo precyzyjnie wytłumaczyć senatorom, na czym ta ustawa, jej negatywne skutki będą polegały.

No właśnie, te złe negatywne skutki - jaki jest, pana zdaniem, ten najważniejszy?

To są trzy właściwie rzeczy. Sama ustawa jest pomieszana z poplątanym. Nie wiem, kto to pisał, jacyś ludzie młodzi się odzywają, co świadczy o tym, że pojęcia nie mają o tworzeniu ustaw. Tu jest też, niestety, działalność również dziennikarzy i próba przekonania społeczeństwa, że chodzi o zwierzęta futerkowe. Ta ustawa jest nazywana nawet „ustawą futerkową", co jest absolutnym uproszczeniem, by nie powiedzieć, kłamstwem.

No ale ustawa ta zakłada wygaszanie przemysłu futrzarskiego...

To jest jeden z wątków, najłatwiejszy do zaakceptowania przez społeczeństwo, bo ludzie którzy nie mają wiedzy, mówią: „Tak, może te futra są niepotrzebne, może to fanaberia, a zwierzęta cierpią." Jeżeli likwidujemy jakiś dział gospodarki, dział działającym w zgodzie z prawem, to przecież nie jest działalność przestępcza, to wygaszanie przez państwo tego typu działalności musi się wiązać z jakimś okresem przejściowym, co jest chyba oczywiste. Poza tym, w Polsce ludzie nie wiedzą o tym, że zwierzęta futerkowe są usypiane. To jest najbardziej humanitarny sposób ich ubijania, a słyszę jakieś głosy o obdzieraniu ze skóry, i to chyba żywcem - tak się sugeruje.

Takie komunikaty działają na podświadomość. Warto wiedzieć, że w Polsce, zwierzęta futerkowe mięsożerne zjadają około 400 tys. ton odpadów mięsnych, których ludzie nie chcą jeść, bo my chcemy piersi kurze, udka kurze, czasami skrzydełka do piwa, natomiast resztę muszą zjeść norki. Jeżeli nie zjedzą norki, trzeba te resztki spalić w piecu, w zakładach utylizacyjnych. Ekologiczne to na pewno nie będzie, no i już tutaj zacierają ręce niemieckie firmy, które wykupiły znaczną część polskiego sektora utylizacji. To będzie kosztowało rocznie, w samym drobiu, około miliard złotych, więc o tyle trzeba będzie podnieść cenę drobiu. Nasi producenci zbankrutują. Już zacierają ręce firmy rosyjskie, które mówią, że jak w Polsce produkcja drobiu się nie opłaca, to oni nam zaoferują kurczaki z Rosji. I proszę bardzo: na utylizacji zarobią firmy niemieckie, a na kurczakach firmy rosyjskie. Pytanie, co mają robić w takim razie polscy rolnicy? (...)

Zobacz także

Eugeniusz Gołembiewski

Eugeniusz Gołembiewski

Łukasz Piotrowski

Łukasz Piotrowski

Wojciech Piniewski

Wojciech Piniewski

Rafał Bruski

Rafał Bruski

Dariusz Wieczorek

Dariusz Wieczorek

Rafał Sobolewski

Rafał Sobolewski

Marcin Sypniewski

Marcin Sypniewski

Jakub Mikołajczak

Jakub Mikołajczak

Marcin Skalski

Marcin Skalski

Agnieszka Łoboda

Agnieszka Łoboda

O ważnych sprawach z ważnymi gośćmi...

„Rozmowa Dnia” – od poniedziałku do piątku
po wiadomościach o godzinie 8:30.
Prowadzą: Agnieszka Marszał i Maciej Wilkowski.

Na Wasze pytania i uwagi czekamy
pod adresem mailowym:
rozmowadnia@radiopik.pl


26 15922126961070
Ważne: nasze strony wykorzystują pliki cookies.

Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników. Mogą też stosować je współpracujący z nami reklamodawcy, firmy badawcze oraz dostawcy aplikacji multimedialnych. W programie służącym do obsługi internetu można zmienić ustawienia dotyczące cookies. Korzystanie z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zapisane w pamięci urządzenia. Więcej informacji można znaleźć w naszej Polityce prywatności

Zamieszczone na stronach internetowych www.radiopik.pl materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Serwisów Informacyjnych PAP, będących bazą danych, których producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Polskie Radio Regionalną Rozgłośnię w Bydgoszczy „Polskie Radio Pomorza i Kujaw” S.A. na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek wykorzystywanie przedmiotowych materiałów przez użytkowników Portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione. PAP S.A. zastrzega, iż dalsze rozpowszechnianie materiałów, o których mowa w art. 25 ust. 1 pkt. b) ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, jest zabronione.

Rozumiem i wchodzę na stronę