Zaatakował swojego znajomego maczetą i nożem. W Toruniu rozpoczął się proces Oskara L.
W Sądzie Okręgowym w Toruniu rozpoczął się proces 22-letniego Oskara L. Do zdarzenia doszło w listopadzie w mieszkaniu przy ulicy Sobieskiego. Pokrzywdzony doznał ciężkich obrażeń.
– W zamiarze bezpośrednim pozbawienia życia Filipa, uderzał go wielokrotnie maczetą oraz nożem w obrębie: powłok głowy i twarzy, kończyn górnych i podudzia lewego. Nie osiągnął zamierzonego celu z uwagi na reakcję obronną pokrzywdzonego. Skutki zdarzenia należy kwalifikować jako ciężki uszczerbek na zdrowiu w postaci choroby realnie zagrażającej życiu – akt oskarżenia odczytał prokurator Lubosz Ossowski z Prokuratury Okręgowej w Toruniu.
– Przyznaję się tylko częściowo do zadania obrażeń ciała wymienionych w akcie oskarżenia. Jednak nie przyznaje się do działania w zamiarze pozbawienia życia Filipa. Chciałbym przeprosić mojego przyjaciela i zapewnić, że głęboko ubolewam nad tym, co się stało. Bardzo żałuję – mówił Oskar L.
– Złożyłem wniosek o skierowanie stron do osoby godnej zaufania, która miałaby przeprowadzić pomiędzy stronami postępowanie mediacyjne. Pełnomocnik pokrzywdzonego wyraził zgodę. Tym samym mój klient chciał wyrazić wolę pojednania i zadośćuczynienia krzywdy pokrzywdzonego. Te ustalenia mogą mieć wpływ na wymiar przyszłej kary – zaznaczył adwokat Jakub Witkowski, obrońca oskarżonego Oskara L.
Oskarżonemu grozi dożywotnie więzienie. Na etapie postępowania przygotowawczego Oskar L. wyjaśniał, że w przeszłości leczył się psychiatrycznie, a do czynu miały go pchnąć „głosy wewnętrzne”. Był wtedy pod wpływem środków odurzających.