Stanisław Szwed
Magdalena Ogórek: Cały czas jeszcze można jeszcze przystąpić do programu „Dobry start”. 300 zł otrzymują rodzice na wyposażenie każdego ucznia w rodzinie. Jak teraz można aplikować i do kiedy?
Stanisław Szwed: Zmieniło się tylko to, że składamy wnioski drogą online. Od 1 lipca została uruchomiona przez ZUS platforma PUE, przez którą składamy wnioski. Wypłata będzie na konta. Wnioski można składać do końca listopada, ale zachęcamy, że robić to wcześniej, bo wtedy wcześniej również pieniądze trafią na konta rodziców – już przed początkiem roku szkolnego, czy na koniec wakacji. To jest tzw. wyprawka szkolna, która ma służyć rodzicom, by wyposażyli dzieci w niezbędne rzeczy do szkoły. W tej chwili mamy już ponad milion osób, które zarejestrowały się drogą elektroniczną. Niektóre osoby otrzymują pierwsze wypłaty z ZUS. Jest tu taka zmiana, że wcześniej realizował to zadanie samorząd, a obecnie Zakład Ubezpieczeń Społecznych już tylko drogą elektroniczną. Zasady są takie same – wyprawkę dostaje każde dziecko do 20. roku życia, a przy dzieciach niepełnosprawnych – do 24. roku życia.
Kto jeszcze nie dokonał rejestracji, to teraz jest na to czas. To ważny zastrzyk finansowy, kiedy trzeba ruszyć po wyposażenie tornistra.
- Jeżeli ktoś miałby problemy, to zachęcamy do odwiedzenia placówek ZUS – tam pomogą wypełnić wniosek, założyć profil, można spokojnie z tego skorzystać. Zachęcamy do takiego wsparcia.
Konsultacje strategii demograficznej to projekt, któremu przyglądam się od jakiegoś czasu, realizowany w obrębie Ministerstwa Rodziny i Polityki Społecznej. Bardzo ważny, bo należało postawić diagnozę na przykład, dlaczego Polacy powstrzymują się przed posiadaniem kolejnego dziecka, choć bardzo chcą powiększać rodziny. I tu na przykład wyszedł brak stabilności, jeśli chodzi o rynek pracy i mieszkania. To są dwa czynniki szalenie istotne dla młodej rodziny, by decydowała się na potomstwo.
- Szalenie istotne jest tu przygotowanie długofalowej strategii. Strategia demograficzna, którą właśnie przygotowaliśmy jest do 2040 roku. Zakładamy, że wskaźnik dzietności będzie na poziomie 1,8, czyli na 100 rodzących matek, urodzi się co najmniej 800 dzieci. Obecnie ten wskaźnik jest na poziomie 1,38. On wynika też z tego, że jest mniej kobiet w wieku rozrodczym, spowodowany niżem demograficznym. (...)