MŚ 2014 - zagraniczni dziennikarze liczą na niespodzianki

2014-06-12, 20:29  Dariusz Kurowski (PAP)

Zagraniczni dziennikarze przyjechali na piłkarskie mistrzostwa świata do Brazylii z nadzieją, że zobaczą ciekawy turniej ze świetną atmosferą na trybunach i wieloma niespodziankami na boisku.

"Mam nadzieję, że przede wszystkim będziemy mieli okazję nacieszyć się dobrą piłką" - powiedział PAP Anglik Gavin Hamilton z "World Soccer", który zwrócił uwagę, że dopóki mecze będą ciekawe i emocjonujące, dopóty problemy z organizacją imprezy i protestami Brazylijczyków pozostaną na drugim planie.

Jego zdaniem, reprezentacja Anglii przystępuje do mundialu bez wygórowanych oczekiwań, a zawodnicy zdają sobie sprawę, że nie są wymieniani wśród faworytów.

"I to jest chyba największy atut Roya Hodgsona. Jeśli nikt nie żąda za dużo od jego piłkarzy, nie będą odczuwać niepotrzebnej presji. To ważne, bo trafiliśmy do wyjątkowo trudnej grupy, m.in. z Urugwajem i Włochami. Jeśli drużyna będzie w stanie przejść do fazy pucharowej, osiągnie sukces. A wtedy zespół, złożony z młodych graczy, pełnych pasji, może stać się groźny dla każdego" - dodał.

Z kolei Belg Peter T'Kint z Voetbal Magazine chciałby doświadczyć fantastycznej atmosfery na trybunach, a szczególnie czeka pod tym względem na występy drużyn z Ameryki Południowej.

Jest także ciekawy, jak największe gwiazdy zaprezentują się na koniec męczącego sezonu.

"Przed czterema laty w RPA najwięksi rozczarowali. Nie zobaczyliśmy za wiele w wykonaniu Cristiano Ronaldo i Lionela Messiego. Teraz ten pierwszy zmaga się z kontuzją, ale są jeszcze Robin Van Persie czy Luis Suarez. A jak poradzi sobie Neymar z wielką presją, skoro wszyscy oczekują od Brazylii wyłącznie mistrzowskiego tytułu? Czy będzie to turniej taktycznych gierek rozstrzyganych seriami rzutów karnych, czy może wspaniałych indywidualnych popisów? Ciekawi mnie, kto może sprawić niespodziankę. Kolumbia? Japonia? A może moja Belgia...? - zastanawia się T'Kint.

Dziennikarze zwrócił uwagę, że w Belgii oczekiwania są bardzo duże.

"W każdej formacji doczekaliśmy się prawdziwych indywidualności, takich jak Courtois, Kompany, Witsel, Hazard, De Bruyne czy Lukaku. To zespół, który został zbudowany w oparciu drużynę olimpijską z 2008 roku. Uważam, że stać go na ćwierćfinał" - ocenił.

Nie bez satysfakcji zaznaczył, że przez lata za faworytów uchodzili ich sąsiedzi - Holendrzy, a Belgowie pozostawali w ich cieniu.

"Teraz może się to zmienić. Generacja belgijskich piłkarzy jest gotowa, by błyszczeć na międzynarodowej arenie nie tylko w Brazylii, ale i podczas Euro 2016 we Francji. Jestem strasznie ciekawy, jak poradzą sobie z presją po 12 latach nieobecności na wielkim turnieju" - dodał.

Według Simona Horafopoulosa z greckiego radia "Real FM" turniej będzie obfitować w niespodzianki. Upatrywanie głównego faworyta w Brazylii uważa za logiczne, ale wierzy też w mądrość i siłę Włochów, gdyż "zawsze wiedzą, jak się odpowiednio zaprezentować podczas wielkich turniejów".

"Spodziewam się dominacji gry defensywnej, ponieważ wielu zawodników jest zmęczonych długim sezonem" - przyznał.

Siłą greckiej reprezentacji ma być doświadczenie, ale z tym wiąże się też pewien minus.

"Niestety jest w niej wielu zaawansowanych wiekowo zawodników, którzy mają braki szybkościowe. Do tego dodałbym zbyt słabe umiejętności, słaby środek pomocy, problemy w ataku, więc jedna zdobyta bramka będzie sukcesem. Trudno liczyć na awans do fazy pucharowej. Nawet jak się uda, Grecja odpadnie w następnej rundzie, trafiając na Włochy albo Anglię" - prognozuje.

Z kolei Australijczyk Matthew Hall przewiduje, że tematem numer jeden podczas turnieju w Brazylii będą "ciemne interesy FIFA".

"Sądzę, że będą się pojawiać coraz poważniejsze zarzuty wobec procesu wyboru gospodarzy MŚ 2018 i 2022 roku oraz pojedynczych członków Komitetu Wykonawczego FIFA. Nie można też zapominać o protestach, jakie mają miejsce w Brazylii" - powiedział PAP.

Chciałby, żeby na boisku doszło do niespodzianek. "Jeśli +mała+ drużyna pokona +wielką+, to zawsze wygrywa na tym futbol. Mistrzem powinien być ktoś spoza Europy" - uważa.

Według niego, reprezentacja Australii nie jest już tą samą drużyną co w 2006 roku. Teraz prym wiodą młodzi piłkarze, jest nowy trener i nowe nadzieje.

"Niemiecki trener Holger Osieck wywalczył awans do mundialu, ale nie wprowadzał młodych zawodników do drużyny. Stracił posadę po dwóch towarzyskich porażkach 0:6 z Brazylią i Francją. Zastąpił go Ange Postecoglou, syn greckich emigrantów, który w ciągu pół roku wymienił stare gwiazdy na nowych piłkarzy. Duch w drużynie jest wielki, ale doświadczenie małe. Jeśli zremisujemy z jedną z wyżej notowanych drużyn w grupie B, czyli Hiszpanią, Holandią bądź Chile, to możemy pozbawić ją awansu do następnej rundy..." - dodał.

Argentyńczyk Martin Mazur, piszący dla gazety "El Grafico", podkreślił, że jeszcze zanim rozbrzmiał pierwszy gwizdek sędziego stało się jasne, co będzie w MŚ najważniejsze - kontuzje, zmęczenie i nadmierna wilgotność.

"Dlatego nie oczekuję szybkiego tempa rozgrywania akcji, najwyżej 30 minut intensywnej gry w meczu. Niewiele drużyn zaprezentuje odmienny styl, natomiast jestem pewny, że w tytułach relacji będą się pojawiać nazwiska kolejnych kontuzjowanych zawodników" - przewiduje.

Jak dodał, jeśli sprawdzi się teoria, że Europa nie odnosi sukcesów w Ameryce Południowej, powinniśmy oglądać w głównych rolach Argentynę i Brazylię, a także Urugwaj, Kolumbię i Ekwador w dalszej fazie turnieju.

Mówiąc o swojej reprezentacji zauważył, że linia ataku, która budzi respekt każdego rywala, musi zniwelować niedostatki w obronie i na pozycji bramkarza.

"Trener Alejandro Sabella gra prawie w ustawieniu 4-2-4 po przyjęciu sugestii Messiego i zdobyciu jego serca stwierdzeniem, że zrobił to, by uczynić Leo szczęśliwym. Brak w drużynie Teveza jest kolejnym dowodem ogromnych wpływów Messiego w argentyńskiej szatni. Wydaje się, że Sabella podczas MŚ raczej zmodyfikuje ustawienie na 5-3-2. Na pewno nie musi niczego modyfikować w grze z kontrataku. Niewiele drużyn na świecie potrafi przedostać się dwoma, trzema podaniami na pole karne rywali w ciągu pięciu - sześciu sekund..." - zauważył Mazur.

W czwartek o godz. 22 czasu warszawskiego w Sao Paulo rozpocznie się mecz otwarcia MŚ między Brazylią i Chorwacją. Mundial potrwa do 13 lipca.

Sport

Pogrom w Toruniu Apator z pewnym zwycięstwem nad Unią Leszno

Pogrom w Toruniu! Apator z pewnym zwycięstwem nad Unią Leszno

2024-04-19, 19:57
Sławomir Krankowski o uroczystości podsumowującej HME Masters: Impreza zakończyła się sukcesem

Sławomir Krankowski o uroczystości podsumowującej HME Masters: Impreza zakończyła się sukcesem

2024-04-19, 13:38
Sportowy weekendowy rozkład jazdy  co czeka regionalne zespoły

Sportowy weekendowy rozkład jazdy – co czeka regionalne zespoły?

2024-04-19, 10:01
Apator Toruń powalczy o pierwsze zwycięstwo w sezonie. Relacja w PR PiK.

Apator Toruń powalczy o pierwsze zwycięstwo w sezonie. Relacja w PR PiK.

2024-04-19, 07:30
Polskie piłkarki ręczne poznały rywalki w fazie grupowej mistrzostw Europy

Polskie piłkarki ręczne poznały rywalki w fazie grupowej mistrzostw Europy

2024-04-18, 21:15
Dał Politechnice Bydgoskiej medal AMP. Stanął na podium, choć pływa już tylko rekreacyjnie

Dał Politechnice Bydgoskiej medal AMP. Stanął na podium, choć pływa już tylko rekreacyjnie

2024-04-18, 16:42
Duża koszykówka zawita do Inowrocławia. Miasto będzie gospodarzem Superpucharu Polski

Duża koszykówka zawita do Inowrocławia. Miasto będzie gospodarzem Superpucharu Polski

2024-04-18, 13:12
LM: Znamy wszystkich półfinalistów. Polacy stracili szanse na zwycięstwo

LM: Znamy wszystkich półfinalistów. Polacy stracili szanse na zwycięstwo

2024-04-18, 06:00
14 okręgowego PP: Elana pokonała Wdę, w jednym spotkaniu potrzebne były karne

1/4 okręgowego PP: Elana pokonała Wdę, w jednym spotkaniu potrzebne były karne

2024-04-17, 22:37
BKS Visła w półfinale Tauron 1. Ligi Sokół awansował do turnieju finałowego

BKS Visła w półfinale Tauron 1. Ligi! Sokół awansował do turnieju finałowego

2024-04-17, 21:24
Ważne: nasze strony wykorzystują pliki cookies.

Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników. Mogą też stosować je współpracujący z nami reklamodawcy, firmy badawcze oraz dostawcy aplikacji multimedialnych. W programie służącym do obsługi internetu można zmienić ustawienia dotyczące cookies. Korzystanie z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zapisane w pamięci urządzenia. Więcej informacji można znaleźć w naszej Polityce prywatności

Zamieszczone na stronach internetowych www.radiopik.pl materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Serwisów Informacyjnych PAP, będących bazą danych, których producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Polskie Radio Regionalną Rozgłośnię w Bydgoszczy „Polskie Radio Pomorza i Kujaw” S.A. na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek wykorzystywanie przedmiotowych materiałów przez użytkowników Portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione. PAP S.A. zastrzega, iż dalsze rozpowszechnianie materiałów, o których mowa w art. 25 ust. 1 pkt. b) ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, jest zabronione.

Rozumiem i wchodzę na stronę