Toruńska Energa rozbiła lidera. Trzecią tercję zamknęła serią nokautujących trafień
KH Energa Toruń pokonała na Tor-Torze ECB Zagłębie Sosnowiec 6:3 w ramach 11. kolejki TAURON Hokej Ligi. Po nerwowej wymianie ciosów w ostatniej odsłonie gospodarze włączyli wyższy bieg i przypieczętowali zwycięstwo trzema golami w końcówce.
Pierwsza tercja upłynęła pod znakiem czujnej defensywy i uważnej gry obu drużyn. Rezultat otworzył dopiero po przerwie Andrij Denyskin (29), a już po minucie podwyższył Kamil Kalinowski (30). Do szatni „Stalowe Pierniki” schodziły z dwubramkowym zapasem.
Po wznowieniu lider tabeli odpowiedział z przytupem. Michał Naróg szybko zmniejszył straty (43), a w przewadze wyrównał Aron Chmielewski po dobitce Miiki Roine (45). W 51. minucie ponownie Naróg huknął z niebieskiej i po raz pierwszy wyprowadził sosnowiczan na prowadzenie – 2:3.
Reakcja torunian była natychmiastowa. Już po 17 sekundach w podbramkowym zamieszaniu najlepiej odnalazł się Jakub Lewandowski – 3:3 (52). Przełom przyniosła kara Jakuba Wanackiego: w liczebnej przewadze Denyskin trafił z bliska na 4:3 (54), co poderwało trybuny. Gdy przyjezdni zaryzykowali wycofaniem bramkarza, Energa wypunktowała rywala „do pustej”. Kalinowski podwyższył w 59. minucie, a kropkę nad „i” postawił Mikołaj Syty równo z syreną (60).
KH Energa Toruń – ECB Zagłębie Sosnowiec 6:3 (0:0, 2:0, 4:3)
Bramki dla Energii: Denyskin (29), Kalinowski (30, 59), Lewandowski (52), Denyskin (54), Syty (60)