Po śmiertelnym wypadku uciekł za granicę. Niemiecki sąd wyda Polsce Łukasza Ż.

2024-11-07, 11:32  PAP/IAR/Redakcja
Łukasz Ż. podejrzewany o spowodowanie śmiertelnego wypadku na stołecznej Trasie Łazienkowskiej zostanie przetransportowany do Warszawy w przyszłym tygodniu/fot. ilustracyjna, Pixabay

Łukasz Ż. podejrzewany o spowodowanie śmiertelnego wypadku na stołecznej Trasie Łazienkowskiej zostanie przetransportowany do Warszawy w przyszłym tygodniu/fot. ilustracyjna, Pixabay

Łukasz Ż. podejrzewany o spowodowanie śmiertelnego wypadku na stołecznej Trasie Łazienkowskiej zostanie przetransportowany do Warszawy w przyszłym tygodniu. Do tej pory przebywał w Niemczech.

Do wypadku doszło w nocy z 14 na 15 września na Trasie Łazienkowskiej na wysokości Torwaru w kierunku Pragi. Volkswagen, za którego kierownicą siedział najprawdopodobniej Łukasz Ż., najechał na tył forda, który następnie uderzył w barierki energochłonne.

Trzej mężczyźni byli pijani
Fordem podróżowała czteroosobowa rodzina. W zderzeniu zginął 37-letni pasażer tego auta. Do szpitala trafiły trzy osoby z niego: kierująca 37-letnia kobieta oraz dzieci w wieku czterech i ośmiu lat. Do szpitala przewieziono także kobietę, która jechała volkswagenem.
Jadący tym samochodem trzej mężczyźni byli pijani. 22-latek miał we krwi ponad 2 promile alkoholu, 27-latek i 28-latek po ponad promilu. Czwarty mężczyzna, który miał kierować samochodem, uciekł z miejsca zdarzenia – to właśnie Łukasz Ż., którego zatrzymano w Lubece w Niemczech.
Mężczyźni ci: Mikołaj N., Damian J. i Maciej O. zostali zatrzymani na miejscu wypadku.
- Będąc świadkami wypadku w ruchu lądowym, nie udzielili pomocy pokrzywdzonym w wypadku, a nadto utrudniali postępowanie pomagając uniknąć odpowiedzialności karnej Łukaszowi Ż. - sprawcy wypadku - w ten sposób, że zainicjowali jego ucieczkę i mu w niej pomogli - przekazał rzecznik Prokuratury Okręgowej prok. Piotr Antoni Skiba. - Usłyszeli zarzuty nieudzielenia pomocy i poplecznictwa. Grozi im odpowiednio do 3 lat więzienia i od 3 miesięcy do lat 5. Mężczyźni zostali aresztowani na trzy miesiące.

Kolej mężczyzna zatrzymany w tej sprawie - Kacper K. to dysponent samochodów: Volkswagen Arteon, którym kierował Łukasz Ż., gdy spowodował wypadek oraz auta marki Cupra, którym pomógł uciec z miejsca zdarzenia sprawcy wypadku, a który następnie udostępnił Łukaszowi Ż. za pośrednictwem Aleksandra G.
Ponadto Kacper K. w dniu 15 września, będąc świadkiem wypadku w ruchu lądowym, nie udzielił pomocy pokrzywdzonym w wypadku. Usłyszał zarzuty nieudzielenia pomocy oraz poplecznictwa. Został aresztowany na trzy miesiące.
Ostatnią osobą jest Aleksander G., w którego mieszkaniu przebywał po wypadku Łukasz Ż. To Aleksander G. przekazał Łukaszowi Ż. samochód Cupra, którym ten uciekł za granicę. Mężczyźnie zarzuca się poplecznictwo. On również trafił do aresztu.

Miał zakaz prowadzenia
Łukasz Ż. był wielokrotnie karany za jazdę pod wpływem alkoholu, kilkakrotnie za jazdę bez uprawnień, za oszustwa i posiadanie narkotyków. W ubiegłym roku został orzeczony w stosunku do niego zakaz prowadzenia wszystkich pojazdów mechanicznych.
Odsiedział 11 miesięcy (od 2 października 2021 r. do 27 sierpnia 2022 r.). - Oznacza to, że zagrożenie ustawowe, w związku z potwierdzeniem działania sprawcy w warunkach powrotu do przestępstwa, tzw. recydywy, może ulec zwiększeniu w wysokości do górnej granicy ustawowego zagrożenia zwiększonego o połowę - wyjaśnił prok. Skiba
Sprawca wypadku został aresztowany kilka dni później w Lubece w Niemczech. Łukasz Ż. sam zgłosił się tam na komisariat. Towarzyszył mu adwokat. Pod nadzorem funkcjonariuszy trafił do miejscowej kliniki, a dopiero potem trafił do aresztu ekstradycyjnego.
Prokurator Skiba podkreślił, że pozostałe osoby tymczasowo aresztowane, pozostają w areszcie. Zaznaczył, że były składane zażalenia na areszty, jednak Sąd Okręgowy w Warszawie nie przychylił się do nich.
- Zarzuty, które są stawiane innym osobom dotyczą pomocy w ucieczce z miejsca zdarzenia i finalnie z Polski oraz nieudzielenia pomocy osobom pokrzywdzonym - wyjaśnił prok. Skiba.
Pytany o stan zdrowia najciężej poszkodowanej - pasażerki Arteona, którym jechał Łukasz Ż. - przekazał, że kilka dni temu została przesłuchana w obecności biegłego psychologa (...).

Jest zgoda Niemiec na przetransportowanie Łukasza Ż. do Polski. Poinformowała o tym Prokuratura Okręgowa w Warszawie/źr. IAR

Kraj i świat

Prezydenci państw bałtyckich i Polski potępiają użycie siły przeciwko narodowi gruzińskiemu

Prezydenci państw bałtyckich i Polski potępiają użycie siły przeciwko narodowi gruzińskiemu

2024-12-06, 18:24
Zapadł wyrok w sprawie zabójstwa Polki na Kos. 32-latek skazany na dożywocie

Zapadł wyrok w sprawie zabójstwa Polki na Kos. 32-latek skazany na dożywocie

2024-12-06, 16:31
Sąd Konstytucyjny w Rumunii unieważnił pierwszą turę wyborów prezydenckich

Sąd Konstytucyjny w Rumunii unieważnił pierwszą turę wyborów prezydenckich

2024-12-06, 14:34
Sejm uchylił immunitet posła i prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego. Oskarża go aktywista

Sejm uchylił immunitet posła i prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego. Oskarża go aktywista

2024-12-06, 14:00
Wojciech Król wybrany do Rady Mediów Narodowych. Dojdzie do jej likwidacji

Wojciech Król wybrany do Rady Mediów Narodowych. Dojdzie do jej likwidacji?

2024-12-05, 21:00
Sejm zgodził się na zatrzymanie i doprowadzenie Zbigniewa Ziobry przed sejmową komisję ds. Pegasusa

Sejm zgodził się na zatrzymanie i doprowadzenie Zbigniewa Ziobry przed sejmową komisję ds. Pegasusa

2024-12-05, 18:48
Ziobro: Nie ma mojej zgody, aby wyrok Donalda Tuska był ważniejszy niż wyrok TK

Ziobro: Nie ma mojej zgody, aby wyrok Donalda Tuska był ważniejszy niż wyrok TK

2024-12-05, 18:15
Piotr Gliński odpiera zarzuty o przekroczeniu uprawnień w sprawie Lux Veritatis

Piotr Gliński odpiera zarzuty o przekroczeniu uprawnień w sprawie Lux Veritatis

2024-12-05, 16:22
Rosja zamknęła polski konsulat generalny w Petersburgu. Trzej dyplomaci muszą opuścić kraj

Rosja zamknęła polski konsulat generalny w Petersburgu. Trzej dyplomaci muszą opuścić kraj

2024-12-05, 14:29
Policja szuka 53-latka, który śmiertelnie postrzelił kobietę w Siedlcach. Może mieć przy sobie broń

Policja szuka 53-latka, który śmiertelnie postrzelił kobietę w Siedlcach. Może mieć przy sobie broń

2024-12-05, 13:39
Ważne: nasze strony wykorzystują pliki cookies.

Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników. Mogą też stosować je współpracujący z nami reklamodawcy, firmy badawcze oraz dostawcy aplikacji multimedialnych. W programie służącym do obsługi internetu można zmienić ustawienia dotyczące cookies. Korzystanie z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zapisane w pamięci urządzenia. Więcej informacji można znaleźć w naszej Polityce prywatności

Zamieszczone na stronach internetowych www.radiopik.pl materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Serwisów Informacyjnych PAP, będących bazą danych, których producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Polskie Radio Regionalną Rozgłośnię w Bydgoszczy „Polskie Radio Pomorza i Kujaw” S.A. na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek wykorzystywanie przedmiotowych materiałów przez użytkowników Portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione. PAP S.A. zastrzega, iż dalsze rozpowszechnianie materiałów, o których mowa w art. 25 ust. 1 pkt. b) ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, jest zabronione.

Rozumiem i wchodzę na stronę