Rozruchy przeciwko nędzy i bezrobociu ogarniają całą Bośnię

2014-02-07, 21:19  Polska Agencja Prasowa

Protesty i rozruchy przeciwko skutkom rabunkowej prywatyzacji, zamykaniu fabryk i korupcji, które we wtorek zaczęły się w Tuzli, ogarnęły w piątek 33 miasta Bośni i Hercegowiny, w tym Sarajewo, Bihać i Zenicę. To ruch bez precedensu na obszarze b. Jugosławii.

Z Tuzli protesty przeniosły się w czwartek do innych miast Bośni i Hercegowiny (BiH) i przerodziły się - jak pisze Al-Dżazira - w wyraz powszechnego niezadowolenia społeczeństwa.

Płoną gmachy administracji rządowej i lokalnej w Sarajewie, Tuzli, Zenicy i Mostarze - podają chorwacki "Dnevnik" i serbska agencja Tanjug. Rządowa bośniacka agencja Fena określa sytuację w stolicy, Sarajewie, i niektórych innych miastach jako "dramatyczną".

Prezydent BiH Żivko Budimir powiedział, że "od lat bunt społeczny w kraju wisiał w powietrzu".

Uczestnicy dziesiątków gwałtownych demonstracji i innych wystąpień protestacyjnych w BiH, kraju podzielonym na mocy porozumień z Dayton z 1995 r., które zakończyły trzyletnią wojnę etniczną, na dwa obszary autonomiczne (federacja chorwacko-muzułmańska i Republika Serbska) oskarżają lokalne władze administracyjne o nepotyzm i korupcję, przyczynę zamknięcia lub upadku 80 proc. prywatyzowanych zakładów.

Jak podał dziennik "Dnevni avaz", w Sarajewie, stolicy państwa liczącego 3,8 miliona mieszkańców, demonstranci obrzucili kamieniami interweniującą policję, podpalili główne drzwi wejściowe do siedziby rządu i wtargnęli do wnętrza. Po chwili z okien gmachu zaczęły lecieć na ulicę rozbijane szyby i wyrzucane meble i telewizory.

Podobne sceny powtórzyły się w piątek w Tuzli, gdzie blisko siedmiotysięczny tłum zgromadzony pod siedzibą miejscowych władz klaskał i wiwatował, gdy z okien leciały sprzęty i telewizory.

W pewnym momencie z okien budynku zaczął wydobywać się dym. Demonstranci nie dopuścili przybyłych strażaków na miejsce pożaru. Kilkuset policjantów obecnych na miejscu wydarzeń wycofało się o kilkaset metrów, aby strzec budynku pogotowia ratunkowego.

W Tuzli, gdzie zaczął się ruch protestacyjny i zamieszki, gdy tysiące osób zaatakowały siedzibę rządu regionalnego, demonstrująca młodzież próbowała w piątek podpalić gmach prokuratury i komendę policji. Są ranni.

W czwartek w tym mieście rannych zostało 130 osób, w tym 104 policjantów. Odwołano lekcje w szkołach.

Jeden z przywódców demonstracji, Aldin Sziranović, powiedział, że opozycja domaga się ustąpienia rządu. "Zrujnowali naszą przyszłość. Chcemy, aby odeszli" - wołał mówca.

"Cały rok bez wypłaty. Bez ubezpieczenia zdrowotnego. Czternaście lat bez zaliczania stażu pracy" - cytuje portal Deutsche Welle w swym serbskim wydaniu wypowiedź pracownika firmy Polihem, uczestnika demonstracji w Tuzli. Polihem, produkujący na niemieckiej licencji, za czasów byłej Jugosławii zatrudniał 1 200 pracowników i miał obroty rzędu 120 milionów marek rocznie. Otrzymywali wynagrodzenie częściowo w akcjach przedsiębiorstwa.

"Gaz łzawiący, syreny policyjne, strzały, kompletny chaos" - opisuje sytuację w Sarajewie agencja Fena.

Do popołudnia szpital centralny w stolicy BiH przyjął około 30 rannych, ale karetki wciąż dowoziły ofiary rozruchów.

Podobnie jak w poprzednich dniach demonstracje odbywały się także w Prijedorze i Banja Luce na północy kraju, w Mostarze (południe) i Bihaciu (północny zachód).

W Bihaciu, gdzie demonstranci również próbowali wtargnąć do budynku władz regionalnych, rannych zostało kilku policjantów. "To jest rewolucja obywatelska!" - pisał "Dnevni avaz". "Bośniacka wiosna" - zatytułował swe doniesienia dziennik "Oslobodjenje".

Biuro Wysokiego Przedstawiciela Wspólnoty Międzynarodowej w BiH, Austriaka Valentina Inzko, ogłosiło apel do uczestników demonstracji i zajść, aby zaniechali łamania prawa.

Tuzla była kiedyś jednym z największych ośrodków przemysłowych w BiH. W ostatnich latach boleśnie odczuła zamykanie prywatyzowanych fabryk. Podczas protestów domagano się działań przeciwko właścicielom czterech dawniej państwowych zakładów. W przeciągu ostatnich kilkunastu lat były one prywatyzowane, ale nowi właściciele zamiast obiecanych inwestycji i przywrócenia rentowności przestawali wypłacać pensje pracownikom, sprzedawali udziały i ogłaszali bankructwo.

Według Deutsche Welle w rezultacie prywatyzacji, którą rozpoczęto w 1998 roku, pół miliona robotników znalazło się na ulicy, a 100 tys. straciło etaty.

Bezrobocie w BiH według danych oficjalnych sięga aż 44 procent. Realne jest, jak ocenia bank centralny, niższe - na poziomie 27,5 proc., ponieważ wiele osób pracuje na czarno. Równowartość przeciętnego wynagrodzenia to 420 euro. Jeden na pięciu mieszkańców żyje w ubóstwie.(PAP)

Kraj i świat

Polska złoży do KE wniosek o nowy konkurs na dofinansowanie unijnych firm zbrojeniowych

Polska złoży do KE wniosek o nowy konkurs na dofinansowanie unijnych firm zbrojeniowych

2024-03-18, 23:15
Pilnie potrzeba 90 tysięcy opiekunów osób starszych. Ministerstwo chce im płacić

Pilnie potrzeba 90 tysięcy opiekunów osób starszych. Ministerstwo chce im płacić

2024-03-18, 19:50
Na Islandii znów wybuchł wulkan. To już czwarta erupcja od grudnia zeszego roku [wideo]

Na Islandii znów wybuchł wulkan. To już czwarta erupcja od grudnia zeszego roku [wideo]

2024-03-18, 19:00
Drewnianą pałką zniszczył 19 aut. Mieszkaniec regionu zatrzymany w Wielkopolsce

Drewnianą pałką zniszczył 19 aut. Mieszkaniec regionu zatrzymany w Wielkopolsce

2024-03-18, 17:43
Ekspert: Stan schronów opisany przez NIK to efekt 30 lat zaniedbań [wideo]

Ekspert: Stan schronów opisany przez NIK to efekt 30 lat zaniedbań [wideo]

2024-03-18, 12:16
Putin: Bezpośredni konflikt zbrojny NATO z Rosją oznaczałby początek III wojny światowej

Putin: Bezpośredni konflikt zbrojny NATO z Rosją oznaczałby początek III wojny światowej

2024-03-18, 10:33
Według nieoficjalnych danych Władimir Putin wygrał wybory prezydenckie w Rosji

Według nieoficjalnych danych Władimir Putin wygrał wybory prezydenckie w Rosji

2024-03-17, 22:11
Rolnicy rozpoczynają blokadę przejścia granicznego w Świecku. Będą utrudnienia

Rolnicy rozpoczynają blokadę przejścia granicznego w Świecku. Będą utrudnienia

2024-03-17, 15:38
Ukrainie zaczyna brakować amunicji. Kończą się pociski przeciwlotnicze do obrony miast

Ukrainie zaczyna brakować amunicji. Kończą się pociski przeciwlotnicze do obrony miast

2024-03-17, 14:47
Trudne negocjacje w UE w sprawie przedłużenia do czerwca umowy o bezcłowym handlu z Ukrainą

Trudne negocjacje w UE w sprawie przedłużenia do czerwca umowy o bezcłowym handlu z Ukrainą

2024-03-16, 22:51
Ważne: nasze strony wykorzystują pliki cookies.

Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników. Mogą też stosować je współpracujący z nami reklamodawcy, firmy badawcze oraz dostawcy aplikacji multimedialnych. W programie służącym do obsługi internetu można zmienić ustawienia dotyczące cookies. Korzystanie z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zapisane w pamięci urządzenia. Więcej informacji można znaleźć w naszej Polityce prywatności

Zamieszczone na stronach internetowych www.radiopik.pl materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Serwisów Informacyjnych PAP, będących bazą danych, których producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Polskie Radio Regionalną Rozgłośnię w Bydgoszczy „Polskie Radio Pomorza i Kujaw” S.A. na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek wykorzystywanie przedmiotowych materiałów przez użytkowników Portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione. PAP S.A. zastrzega, iż dalsze rozpowszechnianie materiałów, o których mowa w art. 25 ust. 1 pkt. b) ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, jest zabronione.

Rozumiem i wchodzę na stronę