Tomasz Lenz

2023-01-10
Tomasz Lenz/fot. Archiwum

Tomasz Lenz/fot. Archiwum

PR PiK - Rozmowa dnia - Tomasz Lenz

Gościem „Rozmowy dnia" był poseł Tomasz Lenz z Platformy Obywatelskiej, a rozmawialiśmy między innymi o niemieckiej odpowiedzi na polskie roszczenia o reparacje wojenne.

Michał Jędryka: Walka o Donbas na Ukrainie trwa. Prezydent Wołodymyr Zełenski mówi, że cała ziemia pod Sołedarem jest pokryta trupami okupantów i że „tak wygląda szaleństwo”. Jak Pan sądzi, czy to jest najtrudniejszy moment tej wojny?
Tomasz Lenz: Cała wojna jest ogromnym wyzwaniem do Ukrainy i dla całej społeczności międzynarodowej, która Ukrainę popiera. Natomiast dla narodu ukraińskiego, dla wojska ukraińskiego wojna jest cały czas zmaganiem się z okupantem – z agresorem, który próbuje w Rosji, a szczególnie w mediach rosyjskich zbudować przekaz, że ma jakiekolwiek sukcesy na froncie. Widzimy w ostatnich miesiącach, że armia rosyjska przegrywa tę wojnę, wycofuje się cały czas na wschód, że Ukraińcy zepchnęli Rosjan daleko od frontu. Natomiast Władimir Putin wydaje pewnie polecenia: „zróbcie cokolwiek, żeby można było powiedzieć w mediach rosyjskich, że jest jakiś sukces” - nie patrząc na ilość zabitych żołnierzy i konsekwencje, nie patrząc na to, ile to kosztuje.
Rzeczywiście tak się dzieje, że są takie miejsca na froncie, gdzie armia rosyjska - nie patrząc na straty w ludziach - prze do przodu za wszelką cenę. Kosztem żołnierzy i krwi, która jest tam przelewana. To jest dramatyczne, ale widzimy wyraźnie, że potrzeby propagandy i udowodnienia, że są jakiekolwiek sukcesy na froncie powodują, że Rosja nie ogląda się za siebie. Zresztą w kulturze wschodniej, rosyjskiej zawsze tak było, że niestety człowiek się nie liczył i mamy ponownie potwierdzenie tej teorii.

Zastanawiamy się, jak można pomóc Ukrainie? Jeden z pomysłów jest taki, żeby przekazać jej czołgi leopardy. Ostatecznej decyzji jeszcze nie ma. Doniesienia w tej sprawie wzbudziły sporo emocji, bo do tej pory na tych pojazdach opierała się nasza armia, a w tej chwili kupujemy czołgi koreańskie. To Pana zdaniem dobry pomysł?
- O tym, że Ukraina miała otrzymać od polskiej armii leopardy, które wcześniej dostaliśmy od armii niemieckiej, mówiło się od samego początku tego konfliktu. Decyzje były wstrzymywane, bo nie można pozbywać się sprzętu wojskowego, nie mając pewności, że będzie uzupełniony innym sprzętem – tak, aby polska armia nie została zupełnie pozbawiona wojsk pancernych.
Jak wiemy, w ostatnich dniach w Białym Domu, ale także w porozumieniu z prezydentem Francji i kanclerzem Niemiec, prezydent USA Joe Biden podjął decyzję, że Niemcy, Francuzi i Amerykanie przekażą na Ukrainę wozy bojowe, czołgi, jak i nowe haubice, czyli ogromną ilość sprzętu pancernego, wspomagającego piechotę, który może razić ogniem z dalekich odległości.
W tym momencie pojawił się też temat, skoro Polska kupuje czołgi koreańskie, które już do nas płyną, skoro mamy też zakontraktowane czołgi amerykańskie, czy nie możemy przekazać leopardów na Ukrainę? (…) To jest decyzja polskich wojskowych. Byłoby to przecież normalne, bo przekazalibyśmy sprzęt, który możemy przekazać, a Ukrainę od początku wspieramy z całych sił.

Ukraina dostała już od nas, na samym początku konfliktu, kilkaset polskich czołgów poradzieckich.
- Te czołgi bardzo odpowiadały przeszkolonym załogom ukraińskim, które operowały na podobnym sprzęcie już na Ukrainie. W sposób automatyczny więc Ukraińcy mogli przejąć je i natychmiast używać. (...)

Zobacz także

Joanna Czerska-Thomas

Joanna Czerska-Thomas

Krzysztof Kukucki

Krzysztof Kukucki

Piotr Adamczak

Piotr Adamczak

Paweł Olszewski

Paweł Olszewski

Magdalena Nowak-Paralusz

Magdalena Nowak-Paralusz

Maciej Glamowski

Maciej Glamowski

Dawid Ewald

Dawid Ewald

Barbara Nawrocka

Barbara Nawrocka

Adrian Mól

Adrian Mól

Eugeniusz Gołembiewski

Eugeniusz Gołembiewski

O ważnych sprawach z ważnymi gośćmi...

„Rozmowa Dnia” – od poniedziałku do piątku
po wiadomościach o godzinie 8:30.
Prowadzą: Agnieszka Marszał i Maciej Wilkowski.

Na Wasze pytania i uwagi czekamy
pod adresem mailowym:
rozmowadnia@radiopik.pl


26 15922126961070
Ważne: nasze strony wykorzystują pliki cookies.

Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników. Mogą też stosować je współpracujący z nami reklamodawcy, firmy badawcze oraz dostawcy aplikacji multimedialnych. W programie służącym do obsługi internetu można zmienić ustawienia dotyczące cookies. Korzystanie z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zapisane w pamięci urządzenia. Więcej informacji można znaleźć w naszej Polityce prywatności

Zamieszczone na stronach internetowych www.radiopik.pl materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Serwisów Informacyjnych PAP, będących bazą danych, których producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Polskie Radio Regionalną Rozgłośnię w Bydgoszczy „Polskie Radio Pomorza i Kujaw” S.A. na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek wykorzystywanie przedmiotowych materiałów przez użytkowników Portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione. PAP S.A. zastrzega, iż dalsze rozpowszechnianie materiałów, o których mowa w art. 25 ust. 1 pkt. b) ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, jest zabronione.

Rozumiem i wchodzę na stronę