Przemysław Sztandera
2021-09-24
Gościem „Rozmowy Dnia” był prezes Pomorskiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej Przemysław Sztandera. Strefa istnieje w regionie od 15 lat. Jak wpłynęła na rozwój województwa? Jakie są mocne i słabe strony regionalnej gospodarki oraz największe dla niej wyzwania?
Agnieszka Marszał: Rozmawiamy z okazji ważnego jubileuszu 15-lecia obecności Pomorskiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej w naszym regionie, w województwie kujawsko-pomorskim. Taki jubileusz to zawsze czas podsumowań. No to może od tego zacznijmy: jak te 15 lat zmieniło gospodarczo nasz region?
Przemysław Sztandera: Przede wszystkim trzeba podzielić te 15 lat na dwa podokresy. Pierwszy - funkcjonowania ustawy o specjalnych strefach ekonomicznych, i drugi, po 2018 roku, czyli czas obowiązywania nowej ustawy o wspieraniu inwestycji. W ciągu tych 15 lat wydaliśmy ponad 100 decyzji zarówno o wsparciu, jak i zezwoleń na działalność w strefie. Łączna wartość nakładów inwestycyjnych zadeklarowanych to ponad 7 miliardów złotych. Jest to bardzo dużo, taka kwota pozwoliła regionowi się, szczególnie tym miejscowościom i gminom, które traciły swoje znaczenie społeczno-gospodarcze. To jest ponad 6 tys. nowych miejsc pracy i utrzymanie kolejnych 6 tys. miejsc pracy, więc jest to dość duży wpływ, jaki strefa wywarła na województwo kujawsko-pomorskie.
Co ciekawe, rok 2020 okazał się być tym rekordowym rokiem, a przecież to był czas bardzo trudny dla wszystkich, także dla gospodarki - mówimy o roku covidowym. Jak to się stało?
Ustawa, która weszła w życie w połowie 2018 roku otworzyła możliwość wsparcia, czyli zwolnienia z podatku dochodowego również małych i średnich przedsiębiorstw. Co ważne, cała Polska stała się strefę ekonomiczną, nie było więc już konieczności obejmowania terenów inwestycji obszarem strefy - doprowadzenie do tego statusu trwało długo, bo około dwóch lat. Dzisiaj wydajemy decyzje o wsparciu maksimum w ciągu 14 dni, i właśnie lata 2020 i 2021 są to takie rekordowe lata, gdzie większość decyzji wydajemy po około 70% małych i średnich firm z polskim kapitałem. Są branże, które nie ucierpiały w czasie pandemii. Niestety, te branże, które najbardziej ucierpiały są wykluczone ze wsparcia, czyli restauracje, hotele, inne formy gastronomii - one nie mogą skorzystać z tej pomocy regionalnej - takie są przepisy unijne, natomiast przedsiębiorstwa opakowaniowe, bardzo dużo firm z branży metalowej, produkcji maszyn i różnego rodzaju urządzeń postanowiło zainwestować w klienci będą szukać poddostawców i dostawców urządzeń właśnie w Europie, a nie w Azji (...).
