Anna Jackowska
Agnieszka Marszał: W całej Polsce trwają prekonsultacje zmian w prawie związanym z rynkiem pracy. Zanosi się na rewolucję, bo powiatowe urzędy pracy przestaną istnieć, a co w zamian?
Anna Jackowska: Rzeczywiście, zanosi się na można powiedzieć kopernikańską rewolucję, jeżeli chodzi o pryzmat naszego urzędu pracy. Oczywiście to nie będzie tak, że znikają urzędy i w ich miejsce nie będzie niczego, bo koncepcja określona przez ministerstwo zakłada przekształcenie urzędów pracy w tak zwane centra wspierania zatrudnienia. Jest to zmiana w moim odczuciu fundamentalna i taka, którą bardzo czuję popieram, ponieważ w ogóle zmienia się filozofia myślenia o urzędzie, jako instytucji, która rzeczywiście ma skutecznie reagować na to, co się dzieje na rynku pracy, a wiemy przecież, że często jesteśmy postrzegani - w moim odczuciu niesprawiedliwie - jako instytucja niepotrzebna nikomu.
W obiegowej opinii jest tak, że do bezrobotni do urzędu pracy idą się „odhaczyć”, no i tyle.
To jest obiegowa opinia i część rzeczywiście tak robi, ale dlaczego? Bo trzeba spojrzeć głębiej na przyczyny. I jeżeli popatrzymy na przyczyny, czyli fakt, że 60 proc.osób, które przychodzi do nas rejestruje się dlatego, żeby mieć ubezpieczenie zdrowotne, to teraz pomysł ministerstwa w związku z tą reformą, który wyprowadza składkę zdrowotną z urzędu pracy, czyli już nie będzie powodu, żeby przyjść się zarejestrować dla ubezpieczenia zdrowotnego, ponieważ to ubezpieczenie będzie mieć obywatel zagwarantowane i będzie odpowiadać za nie ZUS już przestaje być powodem, dla którego warto przyjść do urzędu pracy. Nie będzie już podstaw w tym aspekcie.
A co ma być powodem tego, że ludzie będą pojawiać się w centrach wspierania zatrudnienia?
Mamy stać się tak naprawdę taką publiczną agencją pracy, miejscem, gdzie można przyjść i dostać i ofertę pracy i wsparcie specjalistów z zakresu poradnictwa zawodowego, a z drugiej strony mamy się bardziej otworzyć na biznes i na potrzeby pracodawców i móc im skutecznie znaleźć tę stronę popytową. czyli pracownika. Z kolejnej strony zmiany idą w kierunku tego, że mamy się w całości zajęć legalizacją pobytu i zatrudnienia cudzoziemców, bo dzisiaj jest tak, że pracodawcy, którzy chcą zatrudnić cudzoziemców mają 14 różnych formularzy do wypełnienia albo w urzędzie wojewódzkim albo u nas. To ma być uproszczone, mają być tylko 4 rodzaje zezwoleń. Ma to przejść w nasze kompetencje, czyli to ma być i wydłużony okres możliwości zatrudnienia cudzoziemca i totalne uproszczenie i przyspieszenie procedur, bo dzisiaj w urzędach pracy czeka się krótko. Na rejestrację takiej uproszczonej formy zatrudnienia czeka się do 7 dni, ale urzędach wojewódzkich ta procedura trwa już miesiącami (...)