Sławomir Mentzen
Michał Jędryka: Toczy się dyskusja na temat Krajowego Planu Odbudowy. Jak pan patrzy na ten plan jako ekonomista i polityk?
Sławomir Mentzen: Patrzę negatywnie. Próbuje się nam tylnymi drzwiami wprowadzić państwo federalne, europejskie, nie pytając w ogóle mieszkańców Europy o zgodę. Ten plan wiąże się z tym, że UE dostanie prawo do zaciągania długu w imieniu wszystkich państw europejskich oraz prawa do nakładania nowych podatków, które mają te długi w przyszłości sfinansować, to jest przeniesienie kolejnej kompetencji z państw narodowych na europejskie państwo federacyjne i to wykracza znacząco poza traktaty, na które się godziliśmy. Zwracam uwagę, że 2 czy 3 dni temu niemiecki Trybunał Konstytucyjny wstrzymał ratyfikowanie niemieckiego Krajowego Planu Odbudowy właśnie z tego powodu, że wykracza poza traktaty unijne i być może jest sprzeczny z niemiecką konstytucją. Zgadzam się z politykami Solidarnej Polski, że jeżeli rząd zgodzi się na ratyfikowanie tego planu, to przeniesiemy kolejną część naszej suwerenności na unijnych urzędników.
Rząd zdaje się argumentować, że to stan wyższej konieczności, w której nie da się inaczej odbudować gospodarki.
Gospodarki to trzeba było nie niszczyć, natomiast czy da się inaczej czy nie? To my w tym momencie nie wiemy, w ogóle zastanawiające jest dlaczego ten plan odbudowy projektuje się i przyjmuje kiedy jeszcze nie zakończyło się niszczenie gospodarki. Wypadałoby trochę poczekać. To jakby Plan Marshalla był uruchamiany w 1943 roku, jeszcze kiedy trwają bombardowania, więc jeśli mówimy o odbudowie, wypadałoby zapytać kiedy skończy się niszczenie, natomiast powtarzam, abstrahując od ekonomicznych konsekwencji tego, żeby unijni urzędnicy mieli prawo zaciągania długu w naszym imieniu, co się dobrze nie skończy, jest to politycznie bardzo niebezpieczny i prawdopodobnie nielegalny krok wykraczający poza nasze ramy konstytucyjne. (...).