Opiekunowie seniorów z Brześcia Kujawskiego od miesięcy są bez wypłat
Problemy w Domu Dla Osób Starszych w Brześciu Kujawskim. Byli pracownicy placówki od kilku miesięcy walczą o zaległe pensje. Kłopoty ma też właścicielka domu, która wynajęła go Narodowej Fundacji Pomocy, prowadzącej dom seniora.
- Nie mamy wypłat, nie możemy się o nie doprosić. Nie ma kontaktu z panem dyrektorem - mówią byłe pracownice domu opieki.
- Nie dostaję wynagrodzeń od października. Wszystkie instytucje są powiadomione: ZUS, Państwowa Inspekcja Pracy. Jedynym sposobem jest po prostu pikieta...
- Z Inspekcji Pracy dostaliśmy jedno pismo, że pan dyrektor nie wpuścił. Psychicznie już tego nie wytrzymałam...
- Jestem bratem właścicielki tego obiektu. Od prawie dwóch lat wystawiamy rachunki panu Robertowi za dzierżawę tego obiektu. Nie płaci nam. Komornik nam wszedł na konto, bo pan Robert nie płacił za prąd. Mamy problem z panem Robertem - mówi Bartłomiej Śliwka.
Z pism przesłanych do naszej redakcji przez Bartłomieja Śliwkę wynika, że przeciwko Robertowi Starzyńskiemu prowadzone jest dochodzenie w prokuraturze we Włocławku z powództwa właścicieli budynku, straży pożarnej i Urzędu Wojewódzkiego. Do tematu będziemy wracać.
- Nie dostaję wynagrodzeń od października. Wszystkie instytucje są powiadomione: ZUS, Państwowa Inspekcja Pracy. Jedynym sposobem jest po prostu pikieta...
- Z Inspekcji Pracy dostaliśmy jedno pismo, że pan dyrektor nie wpuścił. Psychicznie już tego nie wytrzymałam...
- Jestem bratem właścicielki tego obiektu. Od prawie dwóch lat wystawiamy rachunki panu Robertowi za dzierżawę tego obiektu. Nie płaci nam. Komornik nam wszedł na konto, bo pan Robert nie płacił za prąd. Mamy problem z panem Robertem - mówi Bartłomiej Śliwka.
Z pism przesłanych do naszej redakcji przez Bartłomieja Śliwkę wynika, że przeciwko Robertowi Starzyńskiemu prowadzone jest dochodzenie w prokuraturze we Włocławku z powództwa właścicieli budynku, straży pożarnej i Urzędu Wojewódzkiego. Do tematu będziemy wracać.