Sanepid bada próbki, a miasto Toruń zleca kontrolę. Dzieci źle się czuły po zajęciach kulinarnych
Będzie kontrola prezydenta Torunia po środowym incydencie w Szkole Podstawowej nr 2. Sześcioro dzieci po zjedzeniu galaretki, z objawami zatrucia trafiło do szpitala. Zajęcia prowadziła zewnętrzna firma.
- Gdy po zakończeniu zajęć trzeciej grupy dzieci, sześcioro z nich poskarżyło się pielęgniarce, że mają ból brzucha, od razu zostało powiadomione pogotowie. Będziemy chcieli upewnić się, jak zadziałały te procedury - mówi rzecznik prezydenta Torunia, Marcin Centkowski.
Wyjaśnia, że jeżeli do szkoły wpływa oferta, to jest sprawdzana pod kątem tego, czy firma działa legalnie na rynku, przegląda się też różnego rodzaju rekomendacje czy referencje. (...).
- Praktyka jest taka, że nie ma konieczności udzielania zgody na udział dziecka w poszczególnych zajęciach, gdy taka zgoda została przez rodziców udzielona na początku roku szkolnego. Propozycja, by rodzice indywidualnie wyrażali zgodę na udział dziecka w zajęciach być może będzie pewnym rezultatem tej kontroli.
Po przeprowadzaniu badań dzieci wróciły do domu. Niepokojące objawy mógł wywołać alginian sodu, który jest wykorzystany w produktach spożywczych. Próbki zbada sanepid.