Wyniki sekcji zwłok 31-latka z Inowrocławia. Policjanci nie mieli związku ze śmiercią mężczyzny
Sekcja zwłok 31-letniego mieszkańca Inowrocławia nie wykazała, by ktoś spowodował jego śmierć. Mężczyzna zmarł w czwartek (2 października) w trakcie policyjnej interwencji. Ze wstępnych ustaleń śledczych wynika, że działania policjantów nie miały związku przyczynowo-skutkowego ze śmiercią inowrocławianina. Potwierdziły to wstępne badania sekcyjne.
– W Zakładzie Medycyny Sądowej w Bydgoszczy z udziałem prokuratora odbyła się sekcja zwłok mężczyzny. Ze wstępnych ustaleń biegłego wynika, że przyczyną śmierci pokrzywdzonego była niewydolność krążeniowo-oddechowa – mówiła Agnieszka Adamska-Okońska, zastępca Prokuratora Okręgowego w Bydgoszczy.
– Jeżeli chodzi o jej przyczyny, na chwilę obecną biegły nie był w stanie ich wskazać. Natomiast w trakcie badania pośmiertnego zostały pobrane próbki do dalszych badań, przede wszystkim toksykologicznych. W tym kierunku będzie prowadzona dalsza diagnostyka. Badania pośmiertne nie wskazują, aby przyczyną śmierci były działania osób trzecich – dodała.
Według nieoficjalnych ustaleń Polskiego Radia PiK zmarły Paweł P., był wcześniej notowany za przestępstwa narkotykowe. Z uwagi na konieczność zapewnienia bezstronności postępowania, śledztwo przekazano do Prokuratury Rejonowej Bydgoszcz-Północ.
Wkrótce dojdzie tam do przesłuchania policjantów, którzy byli w mieszkaniu mężczyzny przy ulicy Armii Krajowej w Inowrocławiu. Otrzymali wezwanie w czwartek (2 października) nad ranem z powodu zakłócania ciszy.
Mężczyzna, będący prawdopodobnie pod wpływem alkoholu i narkotyków, miał demolować mieszkanie i wyrzucać przedmioty na klatkę schodową. Policja przekazała, że 31-latek nie reagował na polecenia, użyto wobec niego siły fizycznej i kajdanek.
Po wystąpieniu problemów z oddychaniem udzielono mu pomocy przedmedycznej i wezwano karetkę.
Śledczy obejrzał miejsce zdarzenia i filmy z kamer nasobnych funkcjonariuszy, przesłuchał także świadków.