W podwłocławskim Choceniu gmina kazała ściąć Dąb Tysiąclecia. Mieszkańcy są oburzeni [zdjęcia]
Posadzono go w 1960 roku w trakcie gminnej uroczystości, zorganizowanej na pamiątkę chrztu Polski, tuż po zakończeniu budowy choceńskiej szkoły tzw. tysiąclatki. Teraz zniknął.
Dąb Tysiąclecia miał być symbolem potęgi i pamięci. Rósł przed gmachem szkoły, zamienionej potem na urząd gminy. Na pamiątki zasadzenie mieszkańcy zakopali tam również kapsułę czasu. Miał trwać kolejnych tysiąc lat, ale nic z tego nie wyjdzie.
Po 65 latach Dąb Tysiąclecia padł pod piłami wynajętej przez gminę firmy. Powód? Władze Chocenia postanowiły rozbudować boisko. Nie było innego miejsca. Gmina zdobyła wszystkie zezwolenia i dąb wycięto. Władze na osłodę zapewniają, że jeśli uda się odnaleźć kapsułę czasu, zostanie ona zabezpieczona.
Mieszkańcy protestują w internecie. Są nawet apele o referendum w sprawie odwołania władz. Ale dębowi to już nie pomoże.