Bydgoska Bazylika robi akcję pierogową. Potrzebni ochotnicy do lepienia!
Misjonarze z bydgoskiej Bazyliki zapraszają do wspólnego robienia pierogów i gotowania barszczu ukraińskiego./fot. Pixabay
Misjonarze św. Wincentego a Paulo w Bydgoszczy zapraszają do akcji, której finał odbędzie się w Niedzielę Bożego Miłosierdzia
Misjonarze św. Wincentego a Paulo w Bydgoszczy zapraszają do akcji, której finał odbędzie się w Niedzielę Bożego Miłosierdzia
Kto chce lepić pierogi w dobrym towarzystwie – i w szczytnym celu – niech zgłosi się do bydgoskiej Bazyliki! Misjonarze św. Wincentego a Paulo w Bydgoszczy zapraszają do akcji, której finał odbędzie się w Niedzielę Bożego Miłosierdzia.
Aby pierwsza edycja „Bazylikowania” się udała, potrzeba wielu rąk do pracy. Tego dnia oprócz wymiany nietrafionych prezentów, sprzętu AGD czy zabawek, będzie można poczęstować się przygotowanymi w Wielkim Tygodniu pierogami i ukraińskim barszczem. Tymczasem rozpoczęła się akcja informacyjna.
– Można przynieść ze sobą produkty potrzebne do pierogów, ale ważniejsze jest spotkanie – mówi ks. Sławomir Bar, proboszcz Bazyliki. – Przyprawy zawsze jakieś znajdziemy, mąkę też, ale wałek, czy stolnica, no i ręce chętne do pracy będą mile widziane. Lepić nauczymy, jeśli ktoś nie umie. Będziemy gotować też barszcz ukraiński, po to, by później dzielić się tymi dobrami podczas Niedzieli Miłosierdzia Bożego na tzw. jarmarku bazylikowym – „Bazylikowanie – Jarmarkowanie”.
Proboszcz zaprasza wszystkich chętnych w Wielkim Tygodniu: w poniedziałek, wtorek, środę, od godziny 15:00, do Auli Krzyża. - Chcemy, żeby ludzie razem siedli przy stole jak za starych dobrych czasów, gdy przygotowywano się do świąt. Porozmawiali, może pośpiewali, pomodlili się. Polacy to jest taki naród, że my każdemu chętnie pomożemy, ale też potrzebujemy motywacji, wzajemnego wsparcia, by ze sobą po prostu pobyć – mówi proboszcz Bazyliki.
Proboszcz zaprasza wszystkich chętnych w Wielkim Tygodniu: w poniedziałek, wtorek, środę, od godziny 15:00, do Auli Krzyża. - Chcemy, żeby ludzie razem siedli przy stole jak za starych dobrych czasów, gdy przygotowywano się do świąt. Porozmawiali, może pośpiewali, pomodlili się. Polacy to jest taki naród, że my każdemu chętnie pomożemy, ale też potrzebujemy motywacji, wzajemnego wsparcia, by ze sobą po prostu pobyć – mówi proboszcz Bazyliki.
Część pierogów i barszczu przygotowanych z myślą o pierwszej edycji „Bazylikowania” trafi do bezdomnych i ubogich, podopiecznych Bazyliki.
