W warszawskim laboratorium powstał latający robot-zapylacz

2016-11-17, 08:42  Polska Agencja Prasowa

B-Droid nie zbiera nektaru i nie wytwarza miodu, nie do końca można go więc nazwać robopszczołą. To jednak pierwsze na świecie autonomiczne urządzenie latające, które może zapylać rośliny - mówi w rozmowie z PAP twórca urządzenia, dr Rafał Dalewski z Politechniki Warszawskiej.

Kiedy kilka lat temu dr Rafał Dalewski z Wydziału MEiL Politechniki Warszawskiej dostał grant na budowę autonomicznego układu do zapylania roślin, nie wszyscy wierzyli, że to zadanie mu się uda. Naukowiec pokazał jednak, że jego pomysł to nie mrzonki - jest możliwy do zrealizowania. Wraz z zespołem zbudował prawdopodobnie pierwszy na świecie prototyp latającego urządzenia do zapylania kwiatów.

Autonomiczny zapylacz z Politechniki Warszawskiej to przerobiony nieduży komercyjny dron. Dr Dalewski nie chce jednak, by jego projekt łączyć z tym określeniem - "drone" to po angielsku "truteń", czyli samiec pszczoły. A trutnie przecież nie zapylają kwiatów i - przynajmniej w polskiej kulturze - traktuje się je jako niezłe obiboki. Dr Dalewski postanowił więc nazwać swoje urządzenie B-droidem. Aby móc posługiwać się tą nazwą, musiał uzyskać zgodę twórców "Gwiezdnych Wojen", którzy mają monopol na komercyjne użycie słowa "droid". Na szczęście nie mieli nic przeciwko nazwaniu tak polskich urządzeń zapylających.

B-Droid - choć wygląda jak przebudowany czterowirnikowiec - sterowany jest zupełnie inaczej niż zabawki, z którymi możemy mieć czasem styczność. "To urządzenie nie jest sterowane dżojstikiem, jest sterowane automatycznie przez komputer" - opowiada dr Dalewski. Dodaje, że użytkownicy mogą jedynie z zaciekawieniem patrzeć, jak B-Droid wyszukuje kwiat, podlatuje do niego - omijając przeszkody, zawisa w powietrzu, by zebrać pyłek i odlatuje od rośliny. Obserwator ma tylko do dyspozycji guzik, który pozwala zatrzymać system.

Dr Dalewski przyznaje, że zaprogramowanie sterowania urządzenia było dużym wyzwaniem. "Czterowirnikowiec jest obserwowany z zewnątrz przez kamery" - opisuje naukowiec. Wyjaśnia, że kamery połączone są z komputerem, który analizuje obraz. Kamery rozpoznają nie tylko położenie kwiatów, ale i drona. Pomocne są w tym dwie świecące kulki umieszczone na urządzeniu - różowa wskazuje kamerom przód urządzenia, a niebieska - tył. Na komputerze wyliczane jest więc to, jak B-droid ma dolecieć do kwiatu, jak ma zebrać z niego pyłek i jak przenieść na inny kwiat. Wytyczne te przesyłane są do pojazdu.

"Na razie prowadziliśmy testy w warunkach laboratoryjnych na sztucznych kwiatkach, natomiast latem zrobimy testy w naturalnych warunkach" - zapowiada dr Dalewski. Przyznaje jednak, że B-Droid jest dopiero prototypem. Aby mógł trafić na rynek, potrzeba jeszcze dużo pracy.

Na razie większe szanse na komercjalizację ma starszy brat urządzenia - B-Droid jeżdżący. Zespół z PW wiosną tego roku przeprowadził już testy urządzenia w warunkach polowych - na uprawach truskawek i czosnku.

"Porównanie z pszczołą jest tutaj bardzo na miejscu, w końcu zapylamy, czyli robimy to, co pszczoły. Natomiast nie zbieramy nektaru i nie robimy miodu" - śmieje się rozmówca PAP. Zaznacza jednak: "W naszych działaniach nie chcemy konkurować z naturą i z samymi pszczołami". Jak mówi, głównym celem projektu było przygotowanie urządzenia, które będzie działać tam, gdzie zapylanie jest trudne, np. tam, gdzie jest za mało owadów, albo gdzie w ogóle ich nie ma. Poza tym B-Droidy mogą się przydać tam, gdzie potrzebna jest precyzja zapylania - czyli tam, gdzie pyłek trzeba przenieść z konkretnego kwiatu na inny konkretny kwiat. Projekt B-Droid realizowany jest w ramach programu Lider Narodowego Centrum Badań i Rozwoju.

Ludwika Tomala (PAP)

Nauka i technologie

Przykład idzie z góry. Pedagodzy nagrodzeni za rozwijanie pasji wśród swoich podopiecznych

„Przykład idzie z góry”. Pedagodzy nagrodzeni za rozwijanie pasji wśród swoich podopiecznych

2023-06-13, 21:19
Siła argumentów zamiast argumentu siły. Finał wojewódzkiej Ligi Debat we Włocławku

Siła argumentów zamiast argumentu siły. Finał wojewódzkiej Ligi Debat we Włocławku

2023-06-13, 18:39
Nauka się opłaca Najlepsi uczniowie z regionu odebrali stypendia z rąk marszałka [zdjęcia]

Nauka się opłaca! Najlepsi uczniowie z regionu odebrali stypendia z rąk marszałka [zdjęcia]

2023-06-13, 06:45
Jak wyglądamy od środka Licealiści sprawdzili, na czym polega praca patologa

Jak wyglądamy od środka? Licealiści sprawdzili, na czym polega praca patologa

2023-06-12, 19:29
Kryzysy, prognozy, zmiany. Międzynarodowa konferencja na bydgoskim UKW

Kryzysy, prognozy, zmiany. Międzynarodowa konferencja na bydgoskim UKW

2023-06-01, 14:38
Dokument Watykanu: chrześcijanin może być influencerem. Każdy wierzący nim jest

Dokument Watykanu: chrześcijanin może być influencerem. Każdy wierzący nim jest!

2023-05-29, 21:00
Komfort psychiczny również jest ważny. Przy UKW powstało nowe Centrum Pomocy [zdjęcia]

Komfort psychiczny również jest ważny. Przy UKW powstało nowe Centrum Pomocy [zdjęcia]

2023-05-23, 17:17
Tak cenne, że trzyma się je w banku Mleko kobiece jest dla wcześniaków lekiem [wideo]

Tak cenne, że trzyma się je w banku! Mleko kobiece jest dla wcześniaków lekiem [wideo]

2023-05-19, 10:15
Prace o dynastii Wazów i rozmowy o relacjach polsko-szwedzkich w Golubiu-Dobrzyniu [zdjęcia]

Prace o dynastii Wazów i rozmowy o relacjach polsko-szwedzkich w Golubiu-Dobrzyniu [zdjęcia]

2023-05-13, 21:38
Po wypoczynku uczniowie zasiądą do arkuszy. Tegoroczna matura w nowej formule

Po wypoczynku uczniowie zasiądą do arkuszy. Tegoroczna matura w nowej formule!

2023-05-02, 16:30
Ważne: nasze strony wykorzystują pliki cookies.

Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników. Mogą też stosować je współpracujący z nami reklamodawcy, firmy badawcze oraz dostawcy aplikacji multimedialnych. W programie służącym do obsługi internetu można zmienić ustawienia dotyczące cookies. Korzystanie z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zapisane w pamięci urządzenia. Więcej informacji można znaleźć w naszej Polityce prywatności

Zamieszczone na stronach internetowych www.radiopik.pl materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Serwisów Informacyjnych PAP, będących bazą danych, których producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Polskie Radio Regionalną Rozgłośnię w Bydgoszczy „Polskie Radio Pomorza i Kujaw” S.A. na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek wykorzystywanie przedmiotowych materiałów przez użytkowników Portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione. PAP S.A. zastrzega, iż dalsze rozpowszechnianie materiałów, o których mowa w art. 25 ust. 1 pkt. b) ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, jest zabronione.

Rozumiem i wchodzę na stronę