'Oumuamua – przybysz z Wegi

Po raz pierwszy w dziejach astronomowie zaobserwowali ciało niebieskie przybyłe do nas z przestrzeni międzygwiezdnej! Tajemniczy obiekt pochodzi z Wegi i otrzymał równie tajemnicze imię – 'Oumuamua. Odkrycie pierwszego tego typu obiektu jest jednym z najważniejszych wydarzeń astronomicznych roku.

19 października 2017 na zdjęciach wykonanych przez automatyczną sieć do przeglądu nieba PanSTARRS znalazł go Robert Weryk. Początkowo sądzono, że jest to kometa, jednak po zebraniu większej liczby obserwacji okazało się, iż obiekt ma odmienną naturę i pochodzi spoza Układu Słonecznego. Prawdopodobnie przyleciał z okolic Wegi – najjaśniejszej gwiazdy w konstelacji Lutni. Na pokonanie dzielącej nas odległości ponad 25 lat świetlnych 'Oumuamua potrzebowała minimum 300 tysięcy lat!

Badania przeprowadzone m.in. przez teleskop VLT w Chile ujawniły niezwykłą naturę przybysza. Astronomowie wykluczyli obecność komy wokół obiektu, mimo, że znajdował się on stosunkowo blisko Słońca. To sprawiło, że ciało zostało przemianowane na asteroidę. Międzygwiezdna planetoida kształtem przypomina ogromne cygaro o długości minimum 400 metrów wirujące wokół własnej osi co 7,3 godziny. Jej powierzchnia wyróżnia się ciemnoczerwoną barwą i składa się najpewniej ze zwartych skał lub metali. Zabarwienie ‘Oumuamuy jest charakterystyczne dla obiektów Pasa Kuipera i prawdopodobnie jest efektem długotrwałego oddziaływania promieniowania kosmicznego na powierzchnię asteroidy.

'Oumuamua przeszła przez peryhelium 09 września 2017 z zawrotną prędkością ponad 315 000 km/h(!), a najbliżej nas znalazła się 14 października. Jej międzygwiezdna prędkość przelotowa wynosi 95 000 km/h. Obecnie 'Oumuamua oddala się od Słońca i Ziemi, a jej jasność (21ᵐ) jest tak słaba, że śledzić ją mogą jedynie największe teleskopy na świecie.