Muzyk, pianista, kompozytor. 8 września br. premierę miała jego najnowsza płyta pt. "The Truth".
"Jazz jest w tej chwili tak szerokim pojęciem, że spokojnie mogę powiedzieć, że to co skomponowaliśmy jest jazzem. Prawda w muzyce jest dla mnie najważniejsza, a ja zauważam, że jest bardzo wiele oszustwa w muzyce. Może to mocne słowo, ale mam na myśli emocje. Nie zawsze każdy utwór jest komponowany pod wpływem emocji, czy weny – często są to zwykłe kalkulacje..."
W środę, 13 września 2017 – o godz. 18.10
Spotykamy się w Toruniu, Pan jest łodzianinem, zatem w Toruniu jest Pan przejazdem czy zawodowo?
- Jestem w pracy… Skomponowaliśmy razem z kolegą Radkiem Bolewskim muzykę do spektaklu "Baśń o złotej rybce", którego premiera odbędzie się 17 września w Baju Pomorskim. Stąd moja obecność w Toruniu – ostatnio jestem tu raz w tygodniu.
I co to będzie za muzyka?
- Muzyka dosyć nietypowa jak na teatr, bo stworzona przez dwóch jazzmanów. Bardzo ilustracyjna – mogliśmy puścić wodzę fantazji. Jazz jest w tej chwili tak szerokim pojęciem, że spokojnie mogę powiedzieć, że to co skomponowaliśmy jest jazzem.
Jest Pan absolwentem i wykładowcą łódzkiej Akademii Muzycznej.
- Pracuję na Wydziale Jazzu – wykładam tam fortepian jazzowy.
Kiedy sam Pan wybierał studia nie miał Pan problemu co wybrać - czy jazz, czy klasykę?
- Wtedy był jedyny wydział jazzu tylko w Katowicach, a ja wybrałem fortepian klasyczny w swojej rodzimej uczelni w Łodzi i nie żałuję tej decyzji. Jazzmanowi, zwłaszcza pianiście ten warsztat bardzo się przydaje.
Podobno zapowiadał się Pan na świetnego pianistę klasycznego.
- To prawda, Chopin był mi bardzo bliski – brałem udział w różnych konkursach i to z całkiem niezłym skutkiem, dostałem kilka nagród. Jednak potrzeba grania swojej muzyki przekazywania emocji takich stuprocentowych, które w danym momencie czuję spowodowały, że zacząłem szukać swoich dźwięków, które niekoniecznie na początku były jazzowe.
Zanim porozmawiamy o płycie to pytanie kto Pana zaraził jazzem?
- To było tak dawno, że nawet nie pamiętam. Chyba na konkursie klasycznym dostałem nagrodę w postaci talonu, za który kupiłem płytę i była to muzyka Oscara Petersona. Od niego się zaczęło.
Czyli można powiedzieć, że Oscar Peterson Pana zainfekował?
- Zdecydowanie.
Premiera najnowszej płyty odbyła się 8 września – to jest Pana czwarty krążek?
- Tak a żeby było śmiesznie to jest pierwszy studyjny, do tej pory zostały wydawane moje koncertowe dokonania, a to pierwsza płyta studyjna i to w formacji TUBIS TRIO czyli Paweł Puszczało na kontrabasie, Przemek Pacan na perkusji.
I tworzycie wspólny organizm muzyczny, to nie jest trzech solistów z sekcji rytmicznej.
- Właśnie o to mi chodziło, żeby to nie byli sidemani, którzy w studiu zagrają jednego dnia z Panem X, drugiego z Panem Y. Tylko osoby, które w całości wejdą w ten projekt poczują tą samą energię i będziemy mogli ze sobą rozmawiać i cieszyć się graniem, przekazywać radość, emocje takie prawdziwe, nie wynikające z nut. Tutaj nie było nut.
Czyli nie rozpisał Pan muzyki?
- Nie, wystarczyły próby, przekaz słowny, spotykanie się na próbach, bycie razem, ten element był bardzo istotny. Stąd też tytuł płyty "The Truth", bo ta prawda w muzyce jest dla mnie najważniejsza, a ja zauważam, że jest bardzo wiele oszustwa w muzyce. Może to mocne słowo, ale mam na myśli emocje. Nie zawsze każdy utwór jest komponowany pod wpływem emocji, czy weny – często są to zwykłe kalkulacje, a to zagramy utwór na 7/4 bo takiego nie było , a to zrobimy utwór krótszy to będzie grany w radiu. O takie oszustwa mi chodzi.
Czyli to jest trójka muzyków pełnoprawnych, czy Pan jest liderem?
- Odpowiedzialność rozdziela się na nas trzech, co słychać na koncertach. Jest to bardzo ważne, że zespół pochodzi od mojego nazwiska, ale składający się z równoprawnych artystów. Pomysły na utwory sam przynoszę, ale pełnoprawność w pracy nad nimi jest bardzo ważna.
Niedługo koncert Pana tria w Toruniu.
- Tak jest – zapraszam do sali kameralnej Centrum Kulturalno - Kongresowego Jordanki - 18 października w środę, na godzinę 20.00. Zagramy materiał z płyty TUBIS TRIO. Będziemy w połowie trasy – udało się zorganizować 13 koncertów.
Jeszcze współpracuje Pan z wokalistkami?
- Tak, w ubiegłym roku zaangażowałem się w projekt "Karma" Joanny Kondrat, a teraz z Radkiem Bolewskim, z którym napisałem muzykę do spektaklu planujemy wydać płytę w duecie. Radek jest bardzo dobrym wokalistą, choć zawodowo gra na perkusji – tak więc będzie grał na perkusji i śpiewał, a ja będę grał na fortepianie, różnych instrumentach klawiszowych i będę zastępował bas, tak więc w dwójkę będziemy robić dużo hałasu, tak co najmniej za czwórkę.
Zobacz także
Perkusista, bandleader, właściciel Klubu „Eljazz”, od niedawna przewodniczący zarządu Związku Artystów Wykonawców STOART. „...Ojciec chciał, będąc… Czytaj dalej »
Muzyk jazzowy, pianista i pedagog, torunianin często przelotem w Bydgoszczy. Studiował ekonomię, zanim poświęcił się muzyce grał również w szachy. Od… Czytaj dalej »
Reżyser spektakli muzycznych, na stałe związany z Teatrem Roma, od kilkunastu lat reżyseruje koncerty sylwestrowo-noworoczne w bydgoskiej Operze Nova. „...są… Czytaj dalej »
To już ostatnie 2023 roku „Zwierzenia przy muzyce”... ...a w audycji zagoszczą fragmenty najciekawszych spotkań. Pojawią się: Adam Sztaba, Dariusz… Czytaj dalej »
Kabaret oT.To pojawił się z winylową świąteczną płytą. „...dla nas to słowo kabaret w nazwie jest takim wytrychem do tego, żeby móc grać wszystkie… Czytaj dalej »
Śpiewaczka – sopran, która niedawno obchodziła 30-lecie pracy artystycznej. „...Śpiew był zawsze gdzieś w moim sercu. Śpiewałam już jako dziecko… Czytaj dalej »
Lora Szafran z przyjaciółmi, Agą Zaryan i Miłoszem Wośko opowiadają o najnowszej płycie „Lora Szafran Ewa Demarczyk Inspiracje”. „...Kochamy podobną… Czytaj dalej »
Wokalistka, pedagog Akademii Muzycznej w Gdańsku, która przed tygodniem wydała kolejną, 13. już swoją płytę. Nowy album nosi tytuł „Eurodyka”. … Czytaj dalej »
Światowej sławy śpiewak, który występował na największych scenach świata, od końca XX wieku reżyser operowy, kolekcjoner sztuki, przez ostatni tydzień… Czytaj dalej »
Lider i gitarzysta grupy NaVi „...sztuka naprawdę jest wymagająca, dlatego że to co się napisze, gdzieś tam w jakimś felietonie, w artykule, w czymś… Czytaj dalej »