Brytyjski rząd: setki wieżowców mogą mieć łatwopalną elewację

2017-06-22, 14:59  Polska Agencja Prasowa

Rzecznik brytyjskiej premier Theresy May poinformował w czwartek, że w Anglii nawet ok. 600 wieżowców podobnych do Grenfell Tower w Londynie, w którym w pożarze zginęło co najmniej 79 osób, może mieć podobną, łatwopalną elewację.

Takie dane uzyskano w wyniku korespondencji rządu z władzami lokalnymi, które informowały o użyciu takich samych lub podobnych materiałów w elewacji budynków na ich terenach.

Wcześniej May powiedziała w Izbie Gmin, że rząd zlecił przeprowadzenie testów pożarowych elewacji bloków socjalnych i w przypadku części z nich potwierdzono, że są łatwopalne. Służby prasowe na Downing Street sprecyzowały, że na razie potwierdzono co najmniej trzy takie przypadki, o czym poinformowano straż pożarną i władze lokalne.

Różnica między liczbą potwierdzonych przypadków a szacunkami wynika z bardzo niskiej liczby przeprowadzonych dotychczas badań.

"Jesteśmy w stanie sprawdzić 100 budynków dziennie, a wyniki dostępne są w ciągu kilku godzin" - zapewniła szefowa rządu. Zaapelowała do właścicieli budynków o jak najszybsze przesłanie próbek do testów.

Jednocześnie podkreśliła, że w przypadku niekorzystnego wyniku badania będą zobowiązani do szybkiego przystosowania budynku do standardów przeciwpożarowych lub zapewnienia mieszkańcom alternatywnego zakwaterowania.

"Nie możemy i nie będziemy oczekiwać od ludzi, by mieszkali w niebezpiecznych domach" - podkreśliła.

May powtórzyła, że konieczne jest wyciągnięcie wniosków z pożaru Grenfell Tower oraz faktu, że władze dzielnicy Kensington and Chelsea "nie były w stanie poradzić sobie" z kryzysową sytuacją po spaleniu się budynku.

Od kilku dni wsparcie dla ofiar pożaru koordynuje na miejscu nowy zespół roboczy, stworzony przez przedstawicieli wielu dzielnic Londynu, instytucji państwowych (w tym służby zdrowia i poczty) oraz organizacji humanitarnych, np. Brytyjskiego Czerwonego Krzyża. Każda poszkodowana rodzina otrzymała także 5,5 tys. funtów na pokrycie najważniejszych wydatków.

Premier zapewniła, że władze nie będą sprawdzały, czy osoby ocalałe z pożaru przebywają w Wielkiej Brytanii legalnie. Wcześniej londyńska policja metropolitalna sygnalizowała, że jednym z powodów, dla których nie wiadomo na pewno, czy lista osób zaginionych może być uznana za listę zmarłych, jest nieuregulowany status imigracyjny części z nich.

W wyniku pożaru zniszczonych zostało 151 mieszkań - większość w Grenfell Tower, lecz także w pobliskich budynkach. Wszystkim poszkodowanym osobom zapewniono awaryjne zakwaterowanie w hotelach i - jak zapewniła May - w ciągu trzech tygodni otrzymają one ofertę stałego mieszkania zastępczego.

Rząd i władze lokalne były w stanie znaleźć w tym celu 164 lokale w bezpośredniej bliskości spalonego wieżowca, co pozwoli rodzinom na pozostanie w swojej społeczności, w tym samym rejonie, a więc nie będzie konieczna zmiana szkół i lekarzy pierwszego kontaktu.

W czwartek poinformowano, że 64 mieszkania zostaną udostępnione na nowym luksusowym osiedlu, gdzie ceny zaczynają się od 1,5 mln funtów. May podkreśliła, że deweloper i wykonawca inwestycji zgodzili się na przystosowanie całego jednego bloku do potrzeb mieszkalnictwa socjalnego "po kosztach" i obecnie "przez całą dobę trwają prace nad wyposażeniem budynku, żeby pierwsze rodziny mogły wprowadzić się jeszcze tego lata".

Brytyjska premier powtórzyła, że wkrótce powstanie komisja śledcza, która zbada dokładne przyczyny pożaru w Grenfell Tower, a poszkodowane rodziny będą miały prawo do sfinansowanej przez rząd reprezentacji prawnej.

W obliczu narastającej krytyki pod adresem władz lokalnych i centralnych May przyznała w środę, że "wsparcie dla rodzin w pierwszych godzinach nie było wystarczające". "To była porażka państwa, władz lokalnych i narodowych (...). Jako premier przepraszam za te porażki" - powiedziała, dodając, że zobowiązuje się "naprawić tę sytuację".

W nocy z 13 na 14 czerwca pożar wybuchł w 24-piętrowym wieżowcu mieszkalnym Grenfell Tower w zachodniolondyńskiej dzielnicy Kensington and Chelsea. Według policji zginęło co najmniej 79 osób, ale ta liczba może wzrosnąć.

Z Londynu Jakub Krupa (PAP)

Kraj i świat

Główne ulice pod wodą, kierowcy uwięzieni w autach. Gwałtowne powodzie w Dubaju

Główne ulice pod wodą, kierowcy uwięzieni w autach. Gwałtowne powodzie w Dubaju

2024-04-17, 21:10
ZNP zwrócił się do MEN o przywrócenie WOS-u w klasach pierwszych w nowym roku szkolnym

ZNP zwrócił się do MEN o przywrócenie WOS-u w klasach pierwszych w nowym roku szkolnym

2024-04-17, 17:50
Regionalne rozgłośnie Polskiego Radia apelują do KRRiT o należne im pieniądze

Regionalne rozgłośnie Polskiego Radia apelują do KRRiT o należne im pieniądze

2024-04-17, 12:45
Dr Agnieszka Bryc (UMK): Izrael odpowie Iranowi mocno, ale poniżej progu agresji

Dr Agnieszka Bryc (UMK): Izrael odpowie Iranowi mocno, ale poniżej progu agresji

2024-04-17, 10:11
Pożar w Kopenhadze: 400 lat duńskiego dziedzictwa kulturowego w płomieniach [wideo, zdjęcia]

Pożar w Kopenhadze: „400 lat duńskiego dziedzictwa kulturowego w płomieniach" [wideo, zdjęcia]

2024-04-16, 21:30
Mateusz Morawiecki: Wzywam Donalda Tuska, żeby zawetował pakt migracyjny

Mateusz Morawiecki: Wzywam Donalda Tuska, żeby zawetował pakt migracyjny

2024-04-16, 14:51
Wiceminister funduszy o rewizji KPO: Z niczego nie będziemy rezygnować [wideo]

Wiceminister funduszy o rewizji KPO: Z niczego nie będziemy rezygnować [wideo]

2024-04-16, 14:10
Prezydent Słowacji: Polska jest dla nas kluczowym partnerem. To pożegnalna wizyta

Prezydent Słowacji: Polska jest dla nas kluczowym partnerem. To pożegnalna wizyta

2024-04-16, 13:20
Tomasz Siemoniak o użyciu Pegasusa w Polsce: Inwigilowanych było ponad 500 osób

Tomasz Siemoniak o użyciu Pegasusa w Polsce: Inwigilowanych było ponad 500 osób

2024-04-16, 11:59
Objawienia w Gietrzwałdzie. Uznano cud za wstawiennictwem Barbary Samulowskiej

Objawienia w Gietrzwałdzie. Uznano cud za wstawiennictwem Barbary Samulowskiej

2024-04-15, 18:35
Ważne: nasze strony wykorzystują pliki cookies.

Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników. Mogą też stosować je współpracujący z nami reklamodawcy, firmy badawcze oraz dostawcy aplikacji multimedialnych. W programie służącym do obsługi internetu można zmienić ustawienia dotyczące cookies. Korzystanie z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zapisane w pamięci urządzenia. Więcej informacji można znaleźć w naszej Polityce prywatności

Zamieszczone na stronach internetowych www.radiopik.pl materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Serwisów Informacyjnych PAP, będących bazą danych, których producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Polskie Radio Regionalną Rozgłośnię w Bydgoszczy „Polskie Radio Pomorza i Kujaw” S.A. na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek wykorzystywanie przedmiotowych materiałów przez użytkowników Portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione. PAP S.A. zastrzega, iż dalsze rozpowszechnianie materiałów, o których mowa w art. 25 ust. 1 pkt. b) ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, jest zabronione.

Rozumiem i wchodzę na stronę